Agencja potwierdziła długoterminowy i krótkoterminowy rating Polski w walucie zagranicznej na poziomie "BBB+/A-2" oraz długoterminowy i krótkoterminowy rating w walucie krajowej na poziomie "A-/A-2".

"Spodziewałem się utrzymania naszej bardzo dobrej perspektywy gospodarczej. Zresztą też warto podkreślić, że w momencie, kiedy agencje ratingowe przestały się zajmować polityką i interpretacjami zdarzeń politycznych, a popatrzyły bardziej głęboko na nasze dane gospodarcze, to doceniły ten wzrost gospodarczy, naszą stabilność makroekonomiczną i finansową, i zaczynają bardzo pozytywnie nas oceniać. To już nie jest taka polityka agencji ratingowej pt. "kopiuj-wklej" różne wydarzenia, które tutaj się dzieją w kraju, w Polsce, tylko ktoś musi się przyglądać" - powiedział Morawiecki w radiu RMF FM.

W komunikacie Agencja napisała, że "przyspieszenie wzrostu gospodarczego w 2017 r. uchroni finanse polskiego rządu przed znaczącym pogorszeniem, pomimo istotnych wydatków socjalnych, obniżenia wieku emerytalnego oraz ciągłej niepewności politycznej". Zdaniem Agencji, "stabilna perspektywa w dwuletnim horyzoncie prognostycznym wskazuje na zbilansowanie ryzyka wynikającego z jednej strony z bardziej ekspansywnego podejścia fiskalnego i wzrostu wydatków socjalnych, a z drugiej na kontynuację wzrostu gospodarczego".

W ocenie Morawieckiego, Agencja S&P Global Ratings "z uznaniem skonstatowała, że mamy stabilność w deficycie budżetowym i w finansach publicznych - pomimo ogromnych wydatków społecznych".

Reklama

"To zresztą takie moje dwa główne cele, które sobie postawiłem i które przede mną zostały postawione, to właśnie wyrównać poziom wydatków społecznych, przekazać dużo środków społeczeństwu, a jednocześnie doprowadzić do modernizacji, do uprzemysłowienia, spadku bezrobocia w gospodarce" - powiedział wicepremier.

Odnosząc się do kwestii "niepewności politycznej", na którą wskazała Agencja, Morawiecki ocenił, że jest ona wszędzie. "U nas jest doceniana stabilność polityczna, mamy stabilny rząd, bardzo dobre perspektywy gospodarcze i to się przebija coraz lepiej. Byłem w Stanach Zjednoczonych, prowadziłem tam wykład na Harvardzie czy w American Enterprise Institute, to tam doceniają to, że mamy stabilną politykę gospodarczą, z pewną wizją rozwojową, jaką jest Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, no i mogę powiedzieć, że z uznaniem inwestorzy kupują teraz nasze obligacje" - powiedział wicepremier.

W jego ocenie mamy "bardzo dobre" dane gospodarcze. "Popatrzmy przede wszystkim na portfele zwykłej polskiej rodziny. Średnio przez osiem lat wynagrodzenia rosły niewiele więcej niż 2 procent. 2,3 proc. precyzyjnie rzecz ujmując, realnie 2,3 proc. U nas w pierwszym roku 4,4 proc. urosły przez to, że my wymuszamy wzrost płac, ale jednocześnie podnosimy wydajność poprzez naszą politykę poprawy produktywności, poprzez nasza politykę innowacyjności i reindustrializacji" - tłumaczył.

Przypomniał, że deficyt sektora finansów publicznych w 2016 r. wyniósł 2,4 proc. PKB i "to jest jeden z najniższych deficytów za ostatnie 25 lat". "Rok 2010 był rekordowy, deficyt był na poziomie blisko 8 proc." - dodał.

W tym roku deficyt sektora finansów publicznych ma wynieść 2,9 proc. PKB. "Mogę powiedzieć, że według wszelkiego prawdopodobieństwa, bo znakomicie naszym służbom skarbowym, celnym, idą prace przy podatkach. (...) Nie podnieśliśmy żadnych podatków, wręcz przeciwnie - obniżyliśmy podatki z 19 na 15 procent. A CIT, czyli ten podatek od zysków firm, dużo lepiej wygląda w budżecie, więc deficyt budżetowy będzie jeszcze niższy, niż to, co zaplanowaliśmy" - zapowiedział Morawiecki.

Jak powiedział wicepremier, jeśli chodzi o podatki dla wszystkich ludzi, to w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej, "są na poziomie jednym z niższych". "U nas czasami ulegamy takim mitom, że mamy największy klin podatkowy, najwyższe podatki. No, tak nie jest. Jak się popatrzy na 28 krajów Unii Europejskiej, to jesteśmy w dolnych stanach strefy średniej" - tłumaczył.

"VAT-u nie obniżamy, VAT-u nie podwyższamy. Nasi poprzednicy podwyższali podatki 21 razy. My nie chcemy dzisiaj ruszać podatków, bo dla gospodarki, dla przedsiębiorców, dla ludzi ważna jest stabilność. My raczej podnosząc kwotę wolną od podatku, obniżamy podatek w ten sposób. Obniżając podatek dla małych i średnich firm do 15 procent, gdzie on jest jeden z najniższych w Europie w tym momencie, też stworzymy lepszą przestrzeń do rozwoju gospodarczego" - tłumaczył Morawiecki. (PAP)