Podczas rutynowej kontroli samochodu dostawczego okazało się, że przewozi on automaty do gier hazardowych, zwane potocznie "jednorękimi bandytami". Automaty przewożono z magazynów usytuowanych w pobliżu Ostródy. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie znaleźli w hali tysiące automatów. Po przeliczeniu okazało się, że jest ich ok. 2,5 tysiąca.

W kolejnych pomieszczeniach także znaleziono urządzenia. Funkcjonariusze musieli dostać się do jednej z hal siłowo, bo obsługa zamknęła drzwi od środka. W sumie w budynkach odkryto co najmniej 7 tys. automatów do gier hazardowych.

"Ustalono, że automaty należą do firmy, którą zarządzają osoby znane z tego, że od lat działają w tzw. branży hazardowej. Wszystko wskazuje, że automaty były w ich nielegalnym posiadaniu"- podał Chudy.

Przypomniał, że zgodnie z obowiązującą od 1 kwietnia ustawą o grach hazardowych, karze grzywny albo karze więzienia do trzech lat lub obu tym karom podlega ten, kto wbrew warunkom koncesji lub bez wymaganego urzędowego sprawdzenia lub bez nałożenia wymaganych urzędowych zamknięć posiada automat do gier. W tym przypadku kara finansowa może wynieść nawet ponad 15 mln zł. (PAP)

Reklama