Ponadregionalny popyt na produkty wytwarzane w danym kraju wskazuje na wysoką konkurencyjność pozacenową eksporterów. Niestety, nie można tego powiedzieć o naszych firmach - na kraje pozaeuropejskie przypadło niespełna 10 proc. polskiego eksportu. Średnia unijna jest prawie trzykrotnie wyższa.
ikona lupy />
Udział krajów pozaeuropejskich w eksporcie / Media

Jednym z przejawów konkurencyjności strukturalnej eksportu jest dywersyfikacja jego struktury geograficznej. Jeśli popyt na produkty wytwarzane w danym kraju ma charakter ponadregionalny, może to wskazywać na wysoką konkurencyjność pozacenową. W takim przypadku wrażliwość popytu eksportowego na zmiany cen tych produktów jest stosunkowo niska. Duża koncentracja eksportu na rynkach najbliższych, w danym regionie, może sugerować niską konkurencyjność strukturalną eksportu.

Kraje Unii Europejskiej charakteryzują się bardzo wysokim udziałem handlu regionalnego. Stopień dywersyfikacji geograficznej eksportu odzwierciedla zatem znaczenie gospodarek pozaeuropejskich.

Przyjmując jako kryterium udział gospodarek pozaeuropejskich w eksporcie, na tle innych krajów należących do UE polski eksport charakteryzuje się stosunkowo niską konkurencyjnością pozacenową. W 2016 r. na kraje pozaeuropejskie przypadało niespełna 10 proc. polskiego eksportu, podczas gdy średnio w krajach Unii udział rynków odległych geograficznie był prawie trzykrotnie wyższy. W dodatku udział rynków pozaeuropejskich w polskim eksporcie zwiększał się stopniowo w latach 2008-2013, natomiast od 2014 r. utrzymuje się na niemal niezmienionym poziomie.

Reklama

Spośród wszystkich krajów UE Polska odznacza się najniższym obok Słowacji udziałem gospodarek innych niż europejskich w eksporcie. Największy udział gospodarek pozaeuropejskich w eksporcie mają największe kraje UE, jak Wielka Brytania, Francja, Włochy, Niemcy – średnia dla tych krajów to 33,6 proc. w 2016 r. (42,2 proc. w Wielkiej Brytanii, 33,1 proc. we Francji, 32,4 proc. we Włoszech, 31,6 proc. w Niemczech)

Zdolność tych gospodarek do kreowania eksportu do krajów odległych geograficznie związana jest z dużym udziałem w handlu zagranicznym największych przedsiębiorstw o globalnym zasięgu. W pozostałych państwach Europy Zachodniej znaczenie krajów pozaeuropejskich kształtowało się na poziomie 26,1 proc. Najniższy udział miały kraje Grupy Wyszehradzkiej (średnio zaledwie 9,6 proc.).

ikona lupy />
Najważniejsze gospodarki spoza Europy w eksporcie Polski i UE / Media

Udział Polski w unijnym eksporcie do krajów pozaeuropejskich pozostaje prawie czterokrotnie niższy w porównaniu z udziałem w eksporcie do gospodarek europejskich. W 2016 r. na Polskę przypadało 1,2 proc. eksportu Unii Europejskiej do krajów pozaeuropejskich (wobec 4,5 proc. w eksporcie do gospodarek Europy.

Pod względem wartości eksportu do krajów pozaeuropejskich Polska zajmowała w 2016 r. 12 miejsce (podczas gdy w eksporcie ogółem – ósme). Wyprzedziły nas kraje, których eksport ogółem jest niższy w porównaniu z Polską: Irlandia, Szwecja, Austria i Dania. Jasnym punktem jest fakt, że w ostatnich latach wartość polskiego eksport do krajów pozaeuropejskich rosła nieco szybciej niż średnio w krajach UE.

O niskim udziale rynków odległych geograficznie w eksporcie Polski i pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej (V4) decydują głównie strategie korporacji międzynarodowych.

Po pierwsze, korporacje włączając przedsiębiorstwa z Europy Środkowej i Wschodniej do międzynarodowych łańcuchów wartości dodanej przesunęły do tego regionu przede wszystkim produkcję dóbr przeznaczonych na niższe segmenty rynków najbliższych, czyli Europy Zachodniej, Wschodniej oraz krajów b. ZSRR, w celu zwiększenia konkurencyjności cenowej oferowanych produktów.

Po drugie, ekspansja korporacji międzynarodowych zwiększyła intensyfikację handlu częściami oraz przetworzonymi towarami między krajami Unii Europejskiej, w tym przede wszystkim krajami Europy Środkowej. Polskie firmy są dostawcami części i półproduktów głównie do krajów europejskich (w przypadku Polski tzw. forward participation, a więc współpraca polegająca na dostawie części w ramach międzynarodowych sieci produkcji (Global Value Chains, GVC) ma wybitnie charakter regionalny, podczas gdy backward participation, a więc wykorzystanie części z importu w produkcji przeznaczonej na eksport ma w dużym stopniu charakter globalny).

W przypadku dóbr finalnych stosunkowo duże znaczenie kosztów transportu na odległe rynki powoduje, że są one niekonkurencyjne wobec swoich bliskich substytutów produkowanych w Azji czy w Ameryce Południowej. Jednocześnie przedsiębiorstwa w krajach macierzystych, a więc głównie w największych krajach Europy Zachodniej, mogły w większym stopniu wykorzystywać moce wytwórcze do produkcji bardziej innowacyjnych dóbr, które przez niską możliwość substytucji, znajdują odbiorców na rynkach odległych geograficznie.

Odzwierciedleniem tej sytuacji są największe różnice udziału rynków pozaeuropejskich w eksporcie dużych gospodarek UE i krajów Europy Środkowej właśnie w branżach, w których handel zagraniczny zdominowany jest przez duże korporacje.

ikona lupy />
Saldo w handlu zagranicznym Polski / Media

Zdecydowanie najważniejszym rynkiem eksportu dla polskich przedsiębiorstw poza Europą są Stany Zjednoczone. W 2016 r. na kraj ten przypadało 2,4 proc. eksportu ogółem i blisko ¼ eksportu do krajów pozaeuropejskich. USA to najważniejszy pozaeuropejski rynek dla 17 spośród 22 branż przetwórstwa przemysłowego w Polsce. Był to jednocześnie 12. najważniejszy rynek pod względem wartości eksportu.

Stany Zjednoczone są także najważniejszym pozaeuropejskim rynkiem dla innych krajów Unii Europejskiej. USA są największym rynkiem eksportu m.in. dla Niemiec, Wielkiej Brytanii i Irlandii, drugim dla Austrii, trzecim – dla Francji Włoch, Danii, Finlandii i Szwecji.

Łącznie dla dwudziestu krajów UE Stany Zjednoczone są jednym z dziesięciu najważniejszych rynków eksportowych. W 2016 r. na USA przypadało 7,5 proc. eksportu ogółem UE (łącznie zewnętrznego i wewnętrznego). Natomiast wyraźnie mniejsze znaczenie rynek amerykański ma w eksporcie krajów Europy Środkowej i Wschodniej).

Udział Chin i Kanady w polskim eksporcie nie przekracza 1 proc. Udział pozostałych krajów kształtuje się poniżej 0,5 proc. eksportu ogółem. Ciekawostka – trzecim największym importerem produktów rolnych z Polski jest dziś Arabia Saudyjska.
Jedną z konsekwencji niskiego udziału w eksporcie gospodarek pozaeuropejskich jest wysoki deficyt w handlu z tą grupą krajów. W 2016 r. ich udział w polskim imporcie wyniósł 27,6 proc. (według statystyki kraju pochodzenia). Systematyczny wzrost udziału tych krajów w imporcie powoduje powiększanie się deficytu. W 2016 r. deficyt w obrotach handlowych Polski z gospodarkami pozaeuropejskimi przekroczył 7 proc. PKB.

Autor: Wojciech Mroczek, jest ekonomistą w Departamencie Analiz Ekonomicznych NBP.