Kurs EUR: PLN może zejść do 4,17; rentowności mogą lekko wzrosnąć

"Zakładam, że eurozłoty dojdzie w najbliższych dniach do technicznego wsparcia przy 4,17 i niżej nie powinien już spadać. Złoty generalnie jest już dosyć mocny i nie spodziewam się korekty ostatnich spadków w tym tygodniu" - powiedział PAP Biznes Piotr Popławski, starszy ekonomista ING Banku Śląskiego.

"Jeżeli chodzi o publikacje danych makroekonomicznych, to w tym tygodniu kalendarium jest stosunkowo ubogie w informacje mogące jakoś znacznie wpływać na nasz rynek, ewentualnie jakieś bardziej konkretne komentarze płynące z EBC mogą wprowadzić większą zmienność, ale i tutaj wpływ na rynek walutowy będzie raczej ograniczony" - dodał.

W środę o godz. 13.00 odbędzie się konferencja prezesa EBC - Mario Draghiego.

Popławski zwrócił również uwagę na pozytywny nastrój panujący na rynkach wschodzących, związany między innymi z satysfakcjonującym inwestorów wynikiem wyborów prezydenckich we Francji.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Francji poinformowało, że zwycięzca II tury wyborów prezydenckich Emmanuel Macron uzyskał 66,06 proc. oddanych głosów, podczas gdy jego rywalka Marine Le Pen zdobyła 33,94 proc. głosów.

RENTOWNOŚCI POLSKICH OBLIGACJI POWINNY PODĄŻAĆ ZA RYNKAMI BAZOWYMI

Zdaniem Popławskiego, dochodowości polskich obligacji - mimo lekkiego spadku w poniedziałek - powinny podążać za rynkami bazowymi.

"Możliwe że dzisiejszy ruch na rentownościach to swego rodzaju korekta po ostatnich wzrostach, ale ciężko stwierdzić jaka była jego przyczyna. Zobaczymy czy się utrzyma w następnych dniach, ale naszym zdaniem rentowności polskich papierów - podążając za rynkami bazowymi - lekko wzrosną, chociaż spread do bunda może się zawężać" - powiedział.

Spread do bunda, czyli różnica poziomów rentowności 10-letnich obligacji polskich (3,44 proc.) i niemieckich (0,41 proc.) w poniedziałek wynosi 303 pb i jest najniższy od 9 listopada 2016 r.

"Zakładam że ten dzisiejszy ruch (spadek rentowności - PAP) się nie utrzyma, nie był zbyt duży, ale zważywszy na konsolidację, jaką mieliśmy na rynku długu w ostatnim czasie, można uznać takie wahania za spory ruch, jednak ubogie kalendarium makroekonomiczne na ten tydzień wskazuje, iż zmienność na rynku długu będzie ograniczona" - dodał ekonomista.

(PAP Biznes)

hb/ jtt/