"Różne są szacunki dotyczące tego, ilu naszych rodaków jest w Zjednoczonym Królestwie. Według GUS, to 720 tys. osób, a według brytyjskiego urzędu statystycznego nawet 916 tys. Takie liczby nie powinny dziwić, od lat bowiem Wielka Brytania była jednym z najchętniej wybieranych kierunków emigracji. [...] W ostatnich latach Polacy chętniej wybierali jednak Niemcy, o czym decydowała m.in. bliskość naszych zachodnich sąsiadów i równie atrakcyjne wynagrodzenia. Teraz znowu Wielka Brytania jest liderem, wyprzedzając Niemcy o 4 pkt proc. Z badania zrealizowanego na zlecenie Work Service wynika, że wyjazd do Wielkiej Brytanii deklaruje 19 proc. osób planujących emigrację. To wynik o 5 pkt proc. wyższy w stosunku do badania z jesieni ubiegłego roku i pierwszy wzrost zainteresowania kierunkiem brytyjskim od jesieni 2015 roku" - czytamy w komunikacie.

"Ogromny wpływ na taki wynik ma Brexit. W najnowszej edycji raportu 'Migracje Zarobkowe Polaków' zapytaliśmy, czy wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej determinuje właśnie taki kierunek emigracji - 58 proc. badanych odpowiedziało, że tak. Wyraźnie widać zatem, że potencjalni emigranci Brexit wolą zastać na Wyspach niż w Polsce" - skomentował prezes Maciej Witucki, cytowany w komunikacie.

>>> Czytaj też: Brexit mógł być impulsem do poszerzenia strefy euro, ale tak się nie stanie

Z danych Work Service wynika, że dla ponad 30 proc. badanych opuszczenie Wspólnoty przez Wielką Brytanię nie wpływa na decyzję o wyjeździe właśnie do tego kraju. Zdania w tej sprawie nie ma co dziesiąta osoba. W kontekście tych wyników ważne jest też to, że badanie przeprowadzano w momencie, kiedy rząd premier Teresy May oficjalnie rozpoczął procedurę wychodzenia z Unii Europejskiej, podano także.

Reklama

"Nie wiadomo, na jakich zasadach Wielka Brytania będzie przyjmować imigrantów, kiedy opuści Unię Europejską, ani jakie świadczenia oraz warunki pracy dla cudzoziemców uda się wypracować podczas negocjacji z Brukselą. Nie ma jednak wątpliwości, że Brexit znacząco wpłynie na kierunki emigracji - do tej pory Wielka Brytania była bowiem jednym z najpopularniejszych kierunków. Za 2 lata drzwi na Wyspy mogą być już zamknięte" - podsumował Witucki.

>>> Czytaj też: Kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy dzięki Brexitowi? Resort rozwoju: Monitorujemy plany firm