Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym nie przynosi większych zmian na wycenie złotego. Warto jednak zwrócić uwagę na spadek kursu CHF/PLN do najniższego poziomu od września 2015.

Polska waluta kwotowana jest na rynku następująco: 4,2093 PLN za euro, 3,8731 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8384 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0160 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,406%.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku PLN przyniosło spodziewane wygaszenie impulsu korekcyjnego. O ile na większości zestawień x/PLN oznaczało to ograniczenie wzrostów to na CHF/PLN obserwowaliśmy spadek do okolic 3,8380 PLN, co jest najniższym poziomem od września 2015r. Ruch ten należy przede wszystkim tłumaczyć wzrostami na EUR/CHF, która jest zwyczajowo parą dominującą dla CHF/PLN. Po ograniczeniu ryzyka politycznego w Europie (potencjalnie do września) waluty typu safe haven, jak JPY czy właśnie CHF, znalazły się pod presją. Gdy zestawimy słabszego CHF z ciągle mocnym PLN otrzymujemy układ wyraźnie premiujący złotego, pomimo ostatniej korekty. Lokalnie brak było nowych wydarzeń mogących wyraźnie odbić się na wycenie PLN – inwestorzy czekają na piątkową decyzję agencji Moody’s. Instytucja utrzyma najpewniej dotychczasowe oceny (rating + perspektywa), co w konsekwencji nie powinno stanowić wyraźnego impulsu do handlu na PLN. W szerszym ujęciu inwestorzy pozycjonują się obecnie pod prawdopodobną czerwcową podwyżkę stóp przez FED.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makro z kraju. GUS poda jedynie przeciętne wynagrodzenie w I kw. 2017r. Na szerokim rynku uwaga uczestników obrotu skupiona będzie na danych i wydarzeniach z UK, co powoduje, ze możemy obserwować podwyższoną zmienność na GBP/PLN.

Z rynkowego punktu widzenia szczególnie ciekawie prezentuje się układ techniczny na CHF/PLN. Do długoterminowej zmiany trendu na parze wymagane jest wybicie strefy 3,80-3,83 PLN, w której kurs się aktualnie znajduje. Teoretycznie, z technicznego punktu widzenia, sforsowanie tej bariery oznaczałoby otwarcie drogi do spadku kursu w stronę 3,70 PLN, a nawet 3,5430 PLN.

Reklama

Autor: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ

>>> Czytaj też: Polska waluta gwiazdą w Europie. Umocnienie złotego