Szacuje się, że ok. 1,2 mln Brytyjczyków mieszka w jednym z krajów członkowskich, a ponad 3 mln obywateli UE żyje na Wyspach. UE chce jak najszybciej osiągnąć porozumienie z rządem brytyjskim, aby zabezpieczyć ich prawa. Dlatego w czwartek w Parlamencie Europejskim odbyło się wysłuchanie publiczne w tej sprawie.

„Niepokój ludzi już bardzo wyraźnie widać, choćby po liczbie petycji, jakie do nas wpływają. Tylko w ubiegłym roku dostaliśmy 137 petycji dotyczących Brexitu. W tym roku wpłynęło ponad 20 kolejnych. Ludzie się boją o swoje firmy, o to, że będą się musieli rozdzielić z rodzinami. Niektórzy wręcz boją się wyjechać z Wielkiej Brytanii na wakacje, bo obawiają się, że nie będą mogli wrócić” – mówiła szefowa parlamentarnej komisji petycji (PETI), szwedzka europosłanka Cecilia Wikstroem z grupy ALDE.

„Najbardziej o swój los obawiają się obywatele UE, którzy studiują albo pracują w Wielkiej Brytanii. Np. dzisiaj na Wyspach studiuje 125 tys. Europejczyków i nie wiedzą, czy po Brexicie nie wzrośnie m.in. czesne za ich studia” – przyznała rumuńska europosłanka z grupy liberałów Renate Weber, wiceprzewodnicząca komisji PE ds. zatrudnienia.

W wysłuchaniu wzięła udział także Anne-Laure Donskoy z grupy „3 miliony”, oddolnej inicjatywy założonej przez obywateli Unii Europejskiej, mieszkających w Wielkiej Brytanii.

Reklama

„Po referendum ws. Brexitu zaczęły się problemy. Ciężko jest znaleźć mieszkanie, otworzyć rachunek bankowy, obywatele UE zaczynają być w Wielkiej Brytanii jawnie dyskryminowani. Największe obawy mają obywatele unijni, których status w Wielkiej Brytanii jest niepewny, bo nie posiadają pozwolenia na pobyt – o które nigdy nie wnioskowali, bo też nikt od nich tego nie wymagał. Teraz obawiają się, że ich status znacznie się pogorszy. Jeśli negocjacje ws. Brexitu zakończą się niepowodzeniem, to z pewnością tak będzie” – mówiła podczas wysłuchania Donskoy.

Grupa „3 miliony” zaapelowała do UE o przyjęcie jeszcze przed zakończeniem negocjacji ws. Brexitu wcześniejszego oddzielnego porozumienia zabezpieczającego prawa obywateli.

„Prosimy Radę UE o zmianę zapisów dyrektywy dotyczącej Brexitu, co pozwoliłoby na zawarcie takiego porozumienia. Przypominam, że mówimy tu o 5 mln ludzi, obywatelach UE i Brytyjczykach, którzy poniosą konsekwencje opuszczenia przez Wielką Brytanię UE” – mówiła Donskoy.

Guy Verhofstadt, negocjator PE ws. Brexitu i były premier Belgii zapowiedział, że kwestia zabezpieczenia praw obywateli będzie pierwszym tematem, jaki zostanie poruszony podczas negocjacji brexitowych.

„Mówimy tu zwłaszcza o trzech kategoriach obywateli, czyli unijnych obywatelach mieszkających w Wielkiej Brytanii, Brytyjczykach w UE oraz Brytyjczykach z Wielkiej Brytanii, którzy razem z Brexitem utracą prawo do obywatelstwa europejskiego. Można powiedzieć, że ci ludzie będą największymi „ofiarami” Brexitu” – powiedział Verhofstadt.

Jak zapowiedział Belg, ostateczna zgoda PE na wyjście Wielkiej Brytanii z UE uzależniona będzie od tego, czy zabezpieczone zostaną prawa obywateli w związku z Brexitem.

Jeszcze 6 kwietnia podczas sesji plenarnej PE przyjął zresztą rezolucję o „zapewnieniu godnego i równego traktowania obywateli UE w Wielkiej Brytanii i Brytyjczyków żyjących w państwach członkowskich”. Zdaniem Verhofstadta teraz PE powinien przygotować swoje dokładne stanowisko odnośnie do Brexitu oraz przyjąć jeszcze jedną, bardziej szczegółową rezolucję o prawach obywateli.

„Chcemy, żeby nasi obywatele byli traktowani na zasadzie wzajemności. Oznacza to, że obywatele UE, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii byliby traktowani tak samo jak Brytyjczycy w UE. Co do Brytyjczyków mieszkających w Wielkiej Brytanii, to niestety z prawnego punktu widzenia jest to niemożliwe, żeby pozostali obywatelami UE. Myślę jednak, że można by im zaoferować np. w ramach umowy jakieś specjalne prawa, jak prawo do zamieszkania w UE, prawo do petycji czy zgłaszania inicjatywy obywatelskiej” – tłumaczył Verhofstad.

22 maja Rada ds. Ogólnych Unii Europejskiej powinna przyjąć projekt szczegółowych wytycznych negocjacyjnych, także dotyczących ochrony praw obywateli UE, i zezwolić na rozpoczęcie negocjacji z Wielką Brytanią.