Kraft był uważany za potencjalnego kandydata w wyborach federalnych, natomiast obecnie stanowi ostatnią linię obrony, która może uchronić SPD przed wyborczą klęską. Merkel kontynuuje ofensywę w lokalnych wyborach. W ostatnią niedzielę socjaldemokraci przegrali głosowanie w mniejszym landzie Szlezwik-Holsztynie. Partyjni działacze podkreślają, że jeszcze bardziej obawiają się o porażkę w Nadrenii Północnej-Westfalii, w której rządzili przez 45 z ostatnich 50 lat.

Poparcie sondażowe dla CDU w Nadrenii utrzymuje się na stałym poziomie 32 proc., podczas gdy notowania SPD obniżyły się w porównaniu do zeszłotygodniowych o 1 pkt. proc. do 31 proc. – wynika z sondażu FG Wahlem przeprowadzonego dla telewizji ZDF.

- SPD nie będzie ostatecznie w stanie dostarczyć wyborcom wystarczająco silnych sygnałów. Badania sugerują, że nawet jeśli utrzyma władzę w Nadrenii, to w kolejnych tygodniach będzie tracić głosy, które przejmie CDU – mówi Manfred Guellner, szef firmy badawczej Forsa.

Nawet jeśli SPD osiągnie wyborczy wynik powyżej oczekiwań, to będzie zapewne potrzebowało pomocy partii Merkel, by utworzyć rządową koalicję. W wygranych w 2012 roku wyborach CDU wraz z Zielonymi zdobyły łącznie 50,4 proc. głosów. Sondaże wskazują, że w tegorocznych osiągną wynik o około 10 pkt. proc. niższy.

Reklama

CDU Merkel może liczyć na około 30 proc. głosów. Z propozycją wspólnej koalicji z ugrupowaniem kanclerz wyszła Wolna Partia Demokratyczna (FDP). Antyimigracyjna Alternatywa dla Niemiec może liczyć aktualnie na 9 proc. Nie ma to jednak znaczenia, bowiem nie będzie ona brana pod uwagę przez mainstreamowe partie podczas koalicyjnych negocjacji.

>>> Polecamy: Krytyka Trumpa jest bardzo łatwa. Ameryka wciąż czeka na zapowiadane zmiany