"Jako Komisja Europejska, która ma mandat, która ma zdolność negocjowania w imieniu państw członkowskich w sprawach handlowych, nie dostaliśmy możliwości negocjowania tekstu" - oświadczył Katainen.

Wiceszef KE dodał jednocześnie, że nie jest to problemem. "Wydarzenie, które zorganizowały tutaj chińskie władze oraz wzajemne zrozumienie tego, co powinno zostać zrobione, jest bardzo pozytywne" - ocenił.

Reuters zauważa, że niektórzy zachodni dyplomaci wyrażali obawy odnośnie tego, że szczyt i inicjatywa Pasa i Szlaku jest próbą promowania chińskich wpływów na świecie. Wyrażano także obawy co do poziomu transparencji i dostępu do planu dla zagranicznych firm.

Dziennik "South China Morning Post" pisał w piątek o europejskich dyplomatach, którzy wciąż próbują zrozumieć sposób działania chińskiego planu.

Reklama

>>> Czytaj też: Prezydent Chin: Pas i Szlak musi odrzucić protekcjonizm