Dow Jones Industrial spada o 0,1 proc., S&P 500 traci 0,1 proc., Nasdaq Comp. pozostaje bez zmian.

Na niewielkim plusie handlowane były akcje Forda. Wall Street Journal donosi, iż producent samochodów zamierza zwolnić 10 proc. pracowników na całym świecie.

W reakcji na wyższe od oczekiwań wyniki i podwyższenie prognoz na 2017 r. o 2 proc. drożały walory Home Depot.

Do wtorku 92 proc. spółek notowanych na S&P 500 podało swoje wyniki, z czego 73 proc. pozytywnie zaskoczyło rynek poziomem zysku. W 20-proc. przypadków odnotowano negatywne niespodzianki. Analitycy oczekują, iż przeciętny wzrost zysków rdr spółek z S&P 500 wyniesie w I kw. 13,6 proc., choć na samym początku sezonu wyników szacowano 9,4 proc. Dla całego 2017 r. oczekuje się 12,3 proc. wzrostu zysków rdr.

Reklama

Uwagę rynków zwróciły mieszane dane makro z gospodarki amerykańskiej.

Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA spadła w kwietniu i wyniosła 1,172 mln w ujęciu rocznym wobec oczekiwanych 1,260 mln. W marcu wskaźnik wyniósł 1,203 mln po korekcie wobec 1,215 mln przed korektą - podał Departament Handlu USA w komunikacie.

Liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę w USA w kwietniu, wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, spadła do 1,229 mln z 1,260 mln poprzednio. Oczekiwano 1,270 mln.

Tymczasem, produkcja przemysłowa w USA w kwietniu wzrosła o 1,0 proc. mdm wyraźnie wyżej od oczekiwań rzędu 0,4 proc. mdm, po wzroście w marcu o 0,4 proc. mdm. Kwietniowe przyrost produkcji jest największy mdm od 3 lat.

Niższe od konsensusu dane (w piątek podano, że inflacja bazowa w USA spadła poniżej 2 proc. po raz pierwszy od października 2015 r.), skłaniają dużych graczy instytucjonalnych do ostrożności w prognozowaniu inflacji i ścieżki podwyżek stóp procentowych.

"Obniżyliśmy nasze subiektywne prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych przez Fed w czerwcu do 80 proc. z 90 proc. oraz jesteśmy nieco mniej pewni kolejnej podwyżki we wrześniu" - napisali we wtorkowej nocie analitycy Goldman Sachs.

W poniedziałek z kolei ekonomiści PIMCO obniżyli szacunki inflacji bazowej w USA na koniec 2017 r. do 2,0 proc. z 2,3 proc.

Tymczasem, nieustające problemy polityczne ekipy Trumpa prowadzą do wzrostu obaw uczestników rynku co do możliwości szybkiego wdrożenia reformy podatkowej i zwiększenia obiecywanych wydatków na infrastrukturę.

Washington Post donosi, iż prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem w ubiegłym tygodniu ujawnił tajne informacje wywiadu. Trump miał wspomnieć o operacji tzw. Państwa Islamskiego z użyciem bomby umieszczonej w laptopie. Według źródeł dziennika, informacje te pozwalają na ustalenie tożsamości, miejsca pobytu informatora, jak również która z sojuszniczych agencji wywiadowczych przekazała te poufne informacje CIA. Rosja zaprzeczyła, by dostała jakiekolwiek tajne informacje. Z kolei Trump na Twitterze oświadczył, że miał "absolutne prawo" dzielić się z Moskwą informacjami dotyczącymi "terroryzmu i bezpieczeństwa lotniczego".

EURO NAJMOCNIEJSZE OD LISTOPADA

Wyraźną tendencję wzrostową kontynuuje euro. Kurs EUR/USD rośnie we wtorek o 1 proc. do 1,08, przez co znalazł się najwyżej od 9 listopada (dzień po wyborach prezydenckich w USA). Od piątku notowania eurodolara wzrosły już o 2 proc.

Euro wspierają rosnące oczekiwania na rozpoczęcie normalizacji polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny, za czym przemawia m.in. poprawiająca się sytuacja w gospodarce strefy euro.

We wtorek Eurostat potwierdził, że PKB w strefie euro w I kwartale 2017 r. wzrósł o 0,5 proc. kdk i 1,7 proc. rdr, bez zmian względem wstępnych szacunków.

We wtorek Jan Smets, członek Rady Prezesów EBC, ocenił w wywiadzie dla MNI, iż bilans ryzyka dla wzrostu strefy euro jest "zdecydowanie bliski równowagi", jednak zbyt wcześnie, by móc stwierdzić trwałe dostosowanie ścieżki inflacji odpowiadające celowi inflacyjnemu. Odnosząc się do normalizacji polityki monetarnej, Smets powiedział, że "bardzo sensowne i logiczne" jest utrzymanie obecnie sugerowanej przez EBC sekwencji, gdzie podwyżka stóp procentowych nastąpi dopiero po zakończeniu skupu aktywów z rynku.

Smets podkreślił, że EBC poinformuje o swoich zamiarach odnośnie polityki monetarnej w 2018 r. z wyprzedzeniem. Dodał, że nie spodziewa się, by EBC zmienił parametry obecnie stosowanych instrumentów monetarnych do końca 2017 r.

Późne popołudnie również należeć będzie do bankierów - o godz. 17.30 głos zabierze Ewald Nowotny z Rady Prezesów EBC, a o godz. 19.00 przemawiać będzie we Frankfurcie członek zarządu EBC Benoît Coeuré.

Kluczowe dla rynków będzie zaplanowane na 8 czerwca posiedzenie EBC. Dominują spekulacje, iż Rada Prezesów wskaże wówczas na neutralny (zrównoważony) bilans ryzyka dla wzrostu w strefie euro. Taka ocena mogłaby posłużyć za uzasadnienie kolejnej zmiany – rezygnacji z gotowości EBC do dalszego ewentualnego cięcia stóp procentowych lub zwiększenia skali skupu aktywów.

INFLACJA W WLK. BRYTANII PRZYSPIESZA

Ceny konsumpcyjne w Wielkiej Brytanii wzrosły o 2,7 proc. w IV rdr. Oczekiwano wzrostu o 2,6 proc., po zwyżce w III o 2,3 proc. Cel inflacyjny Banku Anglii to 2,0 proc. Wzrost CPI o 2,7 proc. rdr jest najmocniejszy od września 2013 r.

Tuż po publikacji danych kurs GBP/USD wzrósł do 1,296, jednak zaraz potem zniżkował do 1,286, tracąc w odniesieniu do dziennego maksimum 0,7 proc. W dalszej części sesji funt odrobił część strat.

Osłabienie brytyjskiej waluty może odzwierciedlać przekonanie inwestorów, iż po podwyższeniu prognoz inflacyjnych w ubiegłym tygodniu Bank Anglii będzie tolerować wyższą inflację i nie podniesie w najbliższym czasie stóp procentowych.

Na notowania funta wpływ mógł wywrzeć również wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który we wtorek wypowiedział się w sprawie zawarcia umowy o wolnym handlu między UE a Singapurem. Trybunał orzekł, że UE nie może zawrzeć takiej umowy bez zgody parlamentów wszystkich państw członkowskich. Rynki traktują wyrok jako precedens przed negocjacjami umowy handlowej UE-Wlk. Brytania po Brexicie. Uzyskanie zgody parlamentów narodowych może wydłużyć i skomplikować proces wychodzenia UK ze Wspólnoty.

WYHAMOWANIE WZROSTÓW CEN ROPY

We wtorek po południu ropa oddała całość zysków z europejskiej części sesji, po 4 dniach wzrostów.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48,8 USD. Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest kwotowana po 51,8 USD za baryłkę.

W poniedziałek przedstawiciele Arabii Saudyjskiej oraz Rosji poinformowali, iż są za przedłużeniem porozumienia o mniejszych dostawach ropy do końca marca 2018 r., a inni dostawcy ropy z OPEC oraz spoza kartelu mogą to poprzeć.

We wtorek rosyjski minister ds. ropy Alexander Novak poinformował, że kwoty cięcia wydobycia dla poszczególnych państw po wydłużeniu obowiązywania porozumienia mogą być takie same jak dotychczas. Dodał, że trwają rozmowy nad dołączeniem do umowy 3-5 kolejnych producentów.

Celem cięć jest sprowadzenie stanów magazynowych ropy w OECD poniżej 5-letniej średniej.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) podała we wtorek, że globalny rynek ropy zmierza ku równowadze, jednak ograniczenie podaży przez OPEC i innych producentów surowca jest ciągle niezbędne, by zmniejszyć poziom zapasów ropy na świecie.

Z wyliczeń IEA wynika, iż producenci spoza OPEC stosowali się do przypisanych im kwot cięcia wydobycia w kwietniu średnio w 66 proc. (PAP Biznes)