Prawie 10,5 mld zł wyniosły na koniec kwietnia długi alimentacyjne Polaków zgłoszonych do BIG InfoMonitor - wynika z najnowszego raportu BIG. Zauważono w nim, że kwota przyrasta obecnie o ok. 100 mln zł miesięcznie, a w rejestrze widnieje blisko 302 tys. osób niepłacących na dzieci.

Wśród rekordzistów wojewódzkich w ciągu ostatnich miesięcy nastąpiły spore zmiany. Ponownie na prowadzenie wyszedł 46-letni mieszkaniec Małopolski, którego dług z tytułu nieopłaconych alimentów przekroczył 473 tys. zł. Drugie miejsce w niechlubnym rankingu tym razem należy do 42-letniego ojca z województwa łódzkiego, wartość jego długu to ponad 437 tys. zł. Trzecie miejsce przypadło mieszkańcowi Wielkopolski – z długiem powyżej 433 tys. zł. Obecnie najmłodszy wojewódzki rekordzista ma 34 lata, zaś najstarszy 56 lat. Wśród 16 liderów alimentacyjnych nie ma żadnej kobiety. Łączna wartość ich zadłużenia przekroczyła 6,1 mln zł. Każdy, za wypracowany latami rekord, mógłby kupić dziecku spore mieszkanie w Warszawie.

"W najnowszym raporcie po raz pierwszy pokazujemy liczbę dłużników nie tylko w podziale na województwa, ale również miasta. Z zestawienia wynika, że największa liczba niepłacących na dzieci zamieszkuje Warszawę, Łódź oraz Kraków" - czytamy. Jeśli chodzi o regiony z największą liczbą dłużników alimentacyjnych, czołówka to: śląskie, mazowieckie oraz dolnośląskie - podano w raporcie BIG InfoMonitor.

Cytowany w komunikacie wiceprezes BIG InfoMonitor, Mariusz Hildebrand tłumaczył, że "na podstawie statystyk z 18 stolic województw, gdzie zaległości przekraczające 1,7 mld zł wobec dzieci ma 48,5 tys. osób, można śmiało stwierdzić, że niepłacenie alimentów to statystycznie przewinienie ponad dwukrotnie częściej spotykane wśród mieszkańców dużych miast niż w pozostałych rejonach kraju". Z raportu wynika, że od końca stycznia do końca kwietnia, lista rodziców unikających łożenia na własne dzieci wzrosła o ponad 323 mln zł do prawie 10,5 mld złotych, a liczba dłużników alimentacyjnych zwiększyła się o 2 627 osób i wynosi obecnie 301 872 osoby.

Po raz pierwszy pojawiły się dane z województw informujące, że dłużników alimentacyjnych ubyło. Nieznacznie zmniejszyła się ich liczba na Mazowszu – z 31 147 do 31 119. Wyraźny ubytek – o ponad 2,5 tys. widać na Dolnym Śląsku. W efekcie w woj. dolnośląskim istotnie spadła również łączna kwota zadłużenia – o ponad 92 mln zł. Nadal najwięcej dłużników alimentacyjnych zamieszkuje województwa: śląskie, mazowieckie i dolnośląskie, co częściowo wynika z faktu, że w tych województwach mieszka najwięcej Polaków. Najwyższa kwota zadłużenia alimentacyjnego również przypada na te trzy regiony. Wyraźnie wyróżnia się jednak Śląsk oraz Mazowsze, gdzie zaległości alimentacyjne wprowadzone do rejestru BIG InfoMonitor przez jednostki samorządu terytorialnego przekroczyły w każdym miliard złotych.

Reklama

"Niewykluczone, że zaczyna już działać strach przed karą więzienia za niezapłacone alimenty, jaka po nowelizacji Kodeksu karnego w większym stopniu niż wcześniej grozi osobom nie utrzymującym swoich dzieci" – zauważa Hildebrand.

BIG InfoMonitor przypomniał, że zmiany zamieszczone w ustawie "Kodeks karny oraz ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów" wejdą w życie 31 maja. Według zmienionych regulacji po niezapłaceniu dziecku alimentów za co najmniej trzy miesiące niesolidny rodzic może zostać ukarany grzywną, albo ograniczeniem lub pozbawieniem wolności. Zapis o braku płatności trzech świadczeń okresowych zastąpił dotychczasowy, trudny do interpretacji zapis o uporczywym uchylaniu się od płacenia alimentów.

Według danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, prawie 95 proc. wszystkich dłużników alimentacyjnych stanowią mężczyźni. Ich przewaga widoczna jest w każdym przedziale wiekowym. Jeśli chodzi o wiek, to najliczniejszą grupę niepłacących na swoje dzieci tworzą osoby między 35. a 44. rokiem życia – ponad 35 proc. Drugi co do wielkości przedział to 45-54 latkowie – ich udział wśród dłużników sięga 29 proc. i jest to jedyna grupa, gdzie od końca stycznia do końca kwietnia tego roku odnotowano nieznaczny spadek liczby dłużników alimentacyjnych z 49 309 do 48 916 osób. W pozostałych liczba niepłacących ojców wciąż wzrasta.

Średnia wartość zobowiązania z tytułu niezapłaconych alimentów przypadająca na jednego dłużnika alimentacyjnego wzrosła w ciągu ostatniego kwartału o 1 010 zł i wynosi obecnie 34 735 zł. Średnie zadłużenie zwiększyło się we wszystkich regionach. Najwyższe jest w województwach lubelskim oraz kujawsko-pomorskim, gdzie znacznie przewyższa średnią dla kraju, a najniższe w Lubuskiem. Największy wzrost średniego zadłużenia odnotowaliśmy z kolei w województwie świętokrzyskim.

Jak podano, statystyki prowadzonej blisko dwa lata akcji "Odzyskuj alimenty" za 1 zł idą w górę, zarówno jeśli chodzi o frekwencję, jak i skuteczność. Do BIG InfoMonitor zgłasza się coraz więcej osób zainteresowanych wpisem dłużników alimentacyjnych do rejestru. Ostatnie dane mówią o 811 osobach, przeważnie kobietach. W sumie wpisały do BIG InfoMonitor długi na ponad 4,4 mln zł. Do tej pory udało im się odzyskać blisko 281 tys. zł. Średnia wartość zgłaszanych w ramach akcji zobowiązań alimentacyjnych – to 23 111 zł. (PAP)

>>> Czytaj też: PiS i PIP skasują śmieciówki. Inspektor pracy sam zmieni formę umowy