Na rynkach lekka poprawa nastrojów po czwartkowych niepokojach i wyprzedaży metali.

W czwartek miedź staniała o 30 dolarów do 5.580,0 USD za tonę w reakcji na obawy, że przedłużające się zamieszanie polityczne w USA związane z kontrowersyjnymi działaniami prezydenta Donalda Trumpa, może negatywnie wpłynąć na perspektywy wzrostu amerykańskiej gospodarki.

Rynki były zaniepokojone doniesieniami, że prezydent USA Donald Trump dopuścił się przestępstwa naciskając na byłego już szefa FBI, by ten zakończył jedno ze śledztw.

Informacje z Białego Domu wywołały wątpliwości na rynkach co do zdolności prezydenta USA do szybkiego wdrożenia reformy podatkowej i zwiększenia obiecywanych wydatków na infrastrukturę.

Reklama

Na rynki "łagodząco" podziałała jednak informacja z amerykańskiego rynku pracy.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła o 4 tys. do 232 tys. z 236 tys. tydzień wcześniej - poinformował w czwartek Departament Pracy USA. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 240 tys.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 1,898 mln w tygodniu, który zakończył się 6 maja - podał Departament Pracy. Tutaj analitycy spodziewali się 1,950 mln osób.

Analitycy nie mają jednak wątpliwości, że ceny miedzi i innych metali przemysłowych mogą pozostawać pod presją ze względu na spowalniające tempo wzrostu w chińskiej gospodarce, która jest największym odbiorcą metali bazowych.

"Obawy o spowolnienie w chińskiej gospodarce będą wywierać presję na ceny metali, ale w tym roku raczej nie dojdzie do mocnego załamania cen" - piszą w nocie analitycy BMI Research.(PAP Biznes)