"Po relatywnym spokoju w okresie wielkanocnym mamy do czynienia - niestety - z ponownym wzrostem liczby naruszeń rozejmu" - powiedziała Merkel przed spotkaniem z Poroszenką w podberlińskiej rezydencji niemieckiego rządu, pałacu Meseberg.

Jak dodała, bezpieczeństwo w rejonie kryzysu jest warunkiem osiągnięcia postępu w kwestiach politycznych.

Szefowa niemieckiego rządu zapowiedziała rychłe podjęcie rozmów z udziałem Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy o rozwiązaniu kryzysu. Jak zaznaczyła, Macron obiecał jej, że Francja będzie nadal, niezależnie od zmiany na stanowisko prezydenta, uczestniczyła w rozmowach tzw. Czwórki Normandzkiej.

"Będziemy poszukiwali okazji do szybkiego nawiązania kontaktu" - powiedziała Merkel.

Reklama

Poroszenko, cytowany przez agencję dpa, powiedział, że nie widzi alternatywy dla uzgodnień z Mińska, a ich realizacja jest z jego punktu widzenia "nieodzowna".

W lutym 2015 roku przywódcy czterech krajów doprowadzili do podpisania porozumienia mińskiego, przewidującego zawieszenie broni, wymianę jeńców, reformy polityczne i odzyskanie przez Kijów kontroli nad granicą z Rosją. Ustalenia z Mińska nie są jednak realizowane.

W zeszłym tygodniu w wyniku ostrzału miasta Awdijiwka na północ od Doniecka zginęły cztery osoby cywilne. Ataku dokonali prorosyjscy bojownicy z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.

Szef MSZ Niemiec Sigmar Gabriel po niedawnej wizycie w Waszyngtonie wyraził nadzieję na włączenie się USA w poszukiwanie rozwiązania dla Ukrainy.

W konflikcie zbrojnym we wschodniej Ukrainie, wywołanym w 2014 roku przez wspieranych przez Kreml prorosyjskich separatystów, zginęło dotychczas według danych ONZ około 10 tys. osób.

Bundestag debatował w piątek nad sytuacją na Ukrainie. Projekt uchwały autorstwa partii Zieloni, wzywający niemiecki parlament do dalszego aktywnego wspierania niepodległej Ukrainy, skierowany został do prac w komisjach.