Amerykański prezydent w oświadczeniu wygłoszonym po rozmowach z palestyńskim przywódcą Mahmudem Abbasem w Betlejem na Zachodnim Brzegu Jordanu podkreślił, że Stany Zjednoczone wyrażają pełną solidarność z Wielką Brytanią.

Powiedział, że kieruje kondolencje do rodzin ofiar oraz życzenia powrotu do zdrowia do tych, którzy zostali ranni w ataku terrorystycznym. Zabitych w zamachu Trump nazwał "wspaniałymi niewinnymi młodymi ludźmi" zamordowanymi przez "przegranych złoczyńców". Dodał, że "ideologia zła" powinna zostać całkowicie wykorzeniona.

W wybuchu, do którego doszło w poniedziałek wieczorem w hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena, tuż po zakończeniu koncertu amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande, zginęły co najmniej 22 osoby, w tym dzieci, a 59 zostało rannych. Wybuch jest traktowany przez brytyjską policję jako atak terrorystyczny, którego dokonał najpewniej jeden zamachowiec. Zginął on w wybuchu po zdetonowaniu ładunku. (PAP)

mmp/ ap/

Reklama