Wizyta ekspertów, która potrwa do czwartku ma być wstępem do wspólnych badań japońsko-rosyjskich przewidzianych na czerwiec.

Grupa 30 przedstawicieli sektora rządowego i prywatnego - specjaliści od rybołówstwa, turystyki i służby zdrowia pod kierownictwem specjalnego doradcy premiera Eiichiego Hasegawy w środę ma spotkać się z gubernatorem regionu, by porozmawiać o sposobach przeprowadzenia badań nad jak najlepszym wykorzystaniem spornych terenów.

Sachalin został wybrany nieprzypadkowo jako miejsce wizyty, ponieważ to jemu podlegają administracyjnie Kuryle.

Obserwatorzy przypominają, że od kilku miesięcy rząd premiera Japonii Shinzo Abego dąży do wypracowania nowych relacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Przez długi czas od nałożenia sankcji na Moskwę za aneksję Krymu Abe był jedynym spośród przywódców państw G7, który nie przestał spotykać się z rosyjskim prezydentem. W grudniu 2016 roku podczas wizyty Putina w Japonii uzgodniono powrót do negocjacji w sprawie przynależności Kurylów.

Reklama

Na sporne terytorium składa się ok. 30 większych wysp oraz liczne wysepki i skały. Po kapitulacji Japonii w II wojnie światowej archipelag został przejęty przez ZSRR. W latach 1947-1949 japońska ludność czterech głównych wysp, licząca przed wojną 17 tys. osób, została wysiedlona do Japonii.

Japonia i Rosja toczą spór o cztery duże wyspy archipelagu - Iturup, Kunaszyr, Szykotan i Habomai (japońskie nazwy: Etorofu, Kunashiri, Shikotan oraz Habomai), które Tokio nazywa Terytoriami Północnymi, a Moskwa - Kurylami Południowymi. W 2006 roku Putin zaproponował władzom Japonii przekazanie dwóch mniejszych wysp, Szykotanu i Habomai, jednak Tokio nie przystało na tę ofertę, domagając się wszystkich czterech. Spór o Kuryle od dekad kładzie się cieniem na stosunkach między oboma krajami.

Rafał Tomański (PAP)