Podlaskie jest regionem, w którym wciąż słabo się rozwijają podmioty ekonomii społecznej, czyli takie, których głównym celem nie jest zarabianie pieniędzy, tylko działanie na rzecz społeczeństwa.

W ocenie przedstawicieli instytucji, które nadzorują konkursy i wydawanie pieniędzy z Europejskiego Funduszu Społecznego w województwie, mogą pomóc to zmienić kolejne transze pieniędzy unijnych na tego typu przedsięwzięcia.

W konkursie, który ruszy pod koniec miesiąca, do podziału będzie ok. 3,5 mln zł m.in. na wsparcie już istniejących podmiotów ekonomii społecznej. Np. na utworzenie miejsc pracy w takich podmiotach będzie można dostać dofinansowanie w całości (100 proc. dotacji) - do 20 tys. zł na osobę.

W Białymstoku odbyły się w niedzielę VI Targi Ekonomii Społecznej. Ich cel to przybliżanie ludziom, czym jest ekonomia społeczna, ale i integracja podmiotów, które się nią zajmują. Imprezę zorganizował Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej i Federacja Organizacji Pozarządowych Miasta Białystok.

Reklama

W tym roku targi odbyły się pod hasłem "Na zdrowie!" i były połączone z dobroczynną akcją "Kilometry dobra", w ramach której układano obok siebie w rzędach monety jednozłotowe. Zbierano w ten sposób pieniądze na prace remontowe w ośrodku Caritas "Metanoia" w Czarnej Białostockiej, który zajmuje się młodzieżą leczącą się z różnych uzależnień.

Nawiązując do tegorocznego hasła wicemarszałek województwa Maciej Żywno podkreślał w czasie otwarcia imprezy, iż akcja "Na zdrowie!" pokazuje, że organizacje pozarządowe myślą o mieszkańcach i są wrażliwe na ich potrzeby.

Wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Hubert Ostapowicz, zajmujący się m.in. Europejskim Funduszem Społecznym powiedział PAP, że w regionie wciąż jest mało podmiotów ekonomii społecznej.

Przykładami takiej działalności są np. spółdzielnie socjalne czy przedsiębiorstwa społeczne działające na rzecz osób bezdomnych, potrzebujących, bezrobotnych, które dawałyby zajęcie takim osobom, pomagały rozwiązywać ich problemy życiowe, nie działając dla zysku.

Ekonomia społeczna to także centra integracji społecznej, kluby integracji społecznej, organizacje pozarządowe, zakłady aktywności zawodowej.

Ostapowicz ocenił, że "może jest trochę lepiej", bo pojawiły się pieniądze na ten cel. "Ale zdecydowanie nasze województwo odstaje od innych, jeżeli w ogóle chodzi o powstawanie podmiotów ekonomii społecznej" - powiedział.

Według niego przyczyną jest wciąż słaby kapitał społeczny w regionie, a Podlaskie słabo wypada np. w kwestii podejmowania inicjatyw społecznych. "Jeszcze tych efektów tak nie widać, ale ja głęboko wierzę, że one się pojawią" - powiedział, nawiązując do wydawania w regionie unijnych pieniędzy na ekonomię społeczną.

Jak wynika z raportu Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej, najwięcej spółdzielni socjalnych (17 podmiotów) powstało w województwie w 2014 r. W 2012 powstało ich 12, w 2015 - dwie, zaś w ub. roku - tylko jedna. (PAP)