W ubiegły czwartek Sejm opowiedział się za dalszymi pracami nad rządowym projektem nowelizacji ustawy abonamentowej, która zmierza do uszczelnienia systemu poboru abonamentu radiowo-telewizyjnego. Ma to nastąpić dzięki włączeniu dostawców telewizji płatnej (operatorów sieci kablowych i platform satelitarnych) do procesu rejestracji odbiorników oraz identyfikacji ich użytkowników.

Proponowane przez rząd zmiany budzą kontrowersje i protesty. W kwietniu izby zrzeszające dostawców płatnych telewizji wystosowały skargę do Komisji Europejskiej argumentując, że proponowane przez rząd zmiany oznaczają wprowadzenie nowej pomocy publicznej w Polsce, co jest - jak podkreślają - zabronione przez prawo unijne. Wskazują ponadto na potencjalne naruszenia praw dotyczących przetwarzania danych osobowych.

Na początku czerwca przedstawiciele firm, dystrybutorów usług telewizyjnych wystosowali pismo do polityków, w którym zaapelowali o podjęcie prac nad nowym, powszechnym i akceptowanym przez społeczeństwo systemem finansowania mediów publicznych. Oświadczenie, które podpisali: prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Jerzy Straszewski, członek zarządu ITI Neovision Artur Przybysz i Dariusz Działkowski z zarządu Cyfrowego Polsatu, wysłano do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, wicemarszałków Sejmu, przewodniczących klubów parlamentarnych, a także szefów PiS, PO i Nowoczesnej.

Pod koniec tygodnia z sygnatariuszami pisma chcą się spotkać członkowie parlamentarnego zespołu ds. mediów publicznych, zrzeszającego posłów wszystkich klubów opozycyjnych. "Będziemy chcieli porozmawiać z nadawcami sieci kablowych o ich zastrzeżeniach, pomysłach" - powiedział we wtorek PAP szef zespołu Grzegorz Furgo (PO).

Reklama

Politycy Platformy planują kilka innych inicjatyw dotyczących zmian w abonamencie, m.in. zgłoszenie do rządowego projektu poprawki, zgodnie z którą odbiorcy sieci kablowych i platform cyfrowych mieliby możliwość zrezygnowania z pakietu kanałów oferowanych przez Telewizję Polską. PO nie wyklucza też skargi do Komisji Europejskiej, jeśli proponowane przez rząd zmiany wejdą w życie; chce też wystosować wnioski do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie wydatkowania pieniędzy przez TVP.

Za wątpliwe pod względem ochrony danych osobowych i tym samym sprzeczne z prawem polskim i unijnym, proponowane przez rząd zmiany uznał też Rzecznik Praw Obywatelskich. Zdaniem Adama Bodnara, nowelizacja zmierza też do uszczelnienia system poboru abonamentu w sposób niesprawiedliwy, dociskając tylko jedną grupę obywateli - tych, którzy korzystają z sieci kablowych i platform cyfrowych.

Projekt noweli ustawy o opłatach abonamentowych zakłada, że Poczta Polska będzie mogła skierować do dostawców usług telewizji płatnej zapytanie dotyczące poszczególnych klientów, by ustalić obowiązek zarejestrowania przez nich odbiornika.

Zaproponowane zmiany przewidują też umorzenie postępowania egzekucyjnego wobec osób zalegających z tytułu nieuiszczania opłat abonamentowych, które w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy dopełnią swoich obowiązków, czyli dokonają rejestracji odbiornika (jeśli nie jest zarejestrowany) oraz uiszczą opłatę z góry za co najmniej 6 miesięcy. Ponadto wobec takich osób nie byłoby możliwe wszczynanie nowych postępowań egzekucyjnych dotyczących zaległości powstałych przed wejściem w życie ustawy.

Wiceminister kultury Paweł Lewandowski zapowiedział w poniedziałek w "Sygnałach dnia", że w ciągu najbliższego 1,5 roku do 2 lat rząd planuje wprowadzić nowe rozwiązanie polegające na tym, że składka audiowizualna byłaby odprowadzana z PIT-em lub KRUS-em.

Marta Rawicz (PAP)