W ocenie polskiego konsula obserwowany od roku "wzrost zapytań o polskie obywatelstwo (np. dla brytyjskich współmałżonków naszych obywateli) czy też wyraźnie rosnąca liczba wniosków o wydanie polskiego paszportu" jest pochodną decyzji Wielkiej Brytanii o wyjściu z Unii Europejskiej - pisze "Nasz Dziennik".

"Według badań brytyjskich na Wyspy przyjeżdża coraz mniej przybyszów z Polski i innych krajów naszego regionu. Z całej grupy ośmiu państw Europy Środkowej i Wschodniej (EŚiW) w pierwszym kwartale tego roku do Wielkiej Brytanii przybyło 26 tys. osób, dla porównania – w tym samym okresie ubiegłego roku było to blisko 40 tys." – wskazuje konsul Grzelczyk w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". I dodaje, że w ub.r. do ośmiu krajów EŚiW "powróciło 117 tys. osób, tj. o 31 tys. więcej niż w 2015 r.".

Konsul generalny zasygnalizował również problem obaw, co do przyszłego statusu Polaków po opuszczeniu przez Wielką Brytanię UE. Polacy przebywający w Wielkiej Brytanii, dzielą się nimi coraz częściej z pracownikami służb konsularnych podczas licznych spotkań.

"Są to jednak pytania natury praktycznej, dotyczące przede wszystkim emerytur, służby zdrowia, warunków życia w Polsce, przyszłych zasad podróżowania" – wyjaśnił Grzelczyk. "Nie odnotowuję zmiany w relacjach między Polakami a Brytyjczykami. Polityka rządu brytyjskiego nie jest w żaden sposób dyskryminująca wobec Polaków", którzy są "cenieni tutaj przede wszystkim za dużą kulturę pracy" – dodał.

Reklama

Także konsul Grzelczyk powiedział, że zjawisko ataków na Polaków tzw. hate crime, których 43 przypadki odnotowano w drugiej połowie 2016 r., zanikło. "Obecnie z tym zjawiskiem nie mamy do czynienia" – zaznaczył. (PAP)