Afera Amber Gold jest związana z próbą doprowadzenia do upadku przewoźnika narodowego LOT-u; dla mnie jest to zupełnie oczywiste - powiedział w czwartek minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.

Szef MSWiA, pytany w czwartek na antenie TVP Info o to, czy dzisiaj afery takie jak reprywatyzacyjna lub Amber Gold byłyby możliwe, odpowiedział: "oczywiście nie byłyby możliwe".

"Afera Amber Gold związana jest - dla mnie jest to zupełnie oczywiste - z próbą doprowadzenia do upadku LOT-u, narodowego przewoźnika" - powiedział Błaszczak. Jego zdaniem świadczą o tym "wypowiedzi byłego premiera Donalda Tuska mówiące o tym, że narodowy przewoźnik nie musi istnieć, może zbankrutować i sam fakt tego, że Amber Gold stworzył firmę lotniczą, jak się okazało -firmę, która doprowadziła do tych nadużyć poprzez parasol polityczny".

Podkreślił, że sam podróżuje LOT-em np. na posiedzenia Rady Ministrów Unii Europejskiej. Dodał, że LOT "teraz jest firmą dochodową, osiągnął ponad 300 mln zysku, a w 2014 czy w 2015 r. ponosił straty. To pokazuje, kto Polską rządził przez te lata, z jaką patologią mieliśmy do czynienia".

"To wynika z układu okrągłostołowego. To wynika z tego, że część elit postsolidarnościowych z częścią elit postkomunistycznych stworzyła takie układy rządowe, które przez lata, oprócz rządu premiera Jana Olszewskiego, oprócz rządu premiera Jarosława Kaczyńskiego i oprócz rządu obecnego, oni rządzili Polską" - tłumaczył Błaszczak. W jego opinii, był to "patologiczny układ władzy", który "dziś widzimy na przykładzie afery Amber Gold". "Dopiero teraz komisja śledcza pokazuje nadużycia i przyzwolenie władzy do tego, żeby były nadużycia" - dodał.

Reklama

Szef MSWiA ocenił, że obecnie opozycja broni tego "chorego układu patologicznego, układu, w którym byli funkcjonariusze SB, a więc ci, którzy zajmowali się tym, (...) żeby zniewalać naród polski, a dziś korzystają z przywilejów". Przypomniał, że 16 grudnia, kiedy Sejm przyjął ustawę ograniczającą przywileje emerytalne funkcjonariuszy SB, "opozycja atakowała Sejm".

Spółka Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. Głośno o sytuacji spółki zrobiło się w lipcu 2012 r., kiedy należące do tej niej linie lotnicze OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. W połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.

Pod koniec lipca 2016 r. powstała sejmowa komisja śledcza, która bada i ocenia m.in. prawidłowość i legalność działań podejmowanych wobec Amber Gold przez: rząd, w szczególności ministrów finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych. Komisja ma też sprawdzić działania, jakie podejmowali w sprawie spółki m.in. prezes UOKiK, Generalny Inspektor Informacji Finansowej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a także prokuratura oraz organy powołane do ścigania przestępstw.

>>> Czytaj też: Hanna Gronkiewicz-Waltz nie stawiła się przed komisją weryfikacyjną