Nowoczesne technologie to jeden z najbardziej obiecujących trendów na rynku inwestycyjnym. Kuszą dobre perspektywy wzrostu wyników i przychodów w nadchodzących latach, a także perspektywa udziału w rynku, który realnie zmienia oblicze ogólnoświatowej gospodarki. Nie bez przyczyny mówi się, że do inwestowania w nowe technologie niezbędne jest posiadanie specjalistycznej wiedzy, ale także, o czym przekonał się Leszek Forytta właściciel Wolfs Technology Fund, wyczucia, które nie zawsze mierzy się tylko liczbami.

Wolfs Technology Fund to marka stworzona przez Wolfs Private Equity, która skupia uwagę na najbardziej obiecującym obecnie sektorze rynku nowych technologii. W obszarze zainteresowania Wolfs są spółki z rynku fintech, medtech, high technology, a także big data i e-commerce. Tylko w ciągu ostatniego roku Wolfs rozszerzył swoją ofertę wspierając kapitałowo dwa bardzo obiecujące projekty: fintech i high technology. Pierwszy to brytyjska firma Ferpay Ltd działająca w sektorze rynku money transfer. Drugi projekt to lider automatyzacji procesów sprzedaży i obsługi klienta - spółka Selfmaker - produkującą kioski samoobsługowe dla największych sieci handlowych w Polsce.

- Zaczęło się standardowo - pierwsza inwestycja, zysk i pytanie co zrobić z zarobionymi pieniędzmi. Inwestowanie jest bardzo wciągającym zajęciem. Dodatkowo wieloletnie doświadczenie na rynkach kapitałowych w Polsce i Rumunii podpowiadało, że warto pójść własną ścieżką, tym bardziej, że przewidywałem jakie zmiany czeka rynek, który jak dziś widać skupia się w dużej części na nowoczesnych technologiach w każdym ich aspekcie - opowiada Leszek Forytta.

Gdy na początku 2016 roku prezes Wolfs Tech Fund postanowił wesprzeć spółkę stworzoną przez dwóch młodych przedsiębiorców z Łodzi przeczuwał, że może to być inwestycja jedyna w swoim rodzaju. Nie sądził jednak, że rynek retail w tak krótkim czasie zweryfikuje potencjał tego biznesu. Zaledwie po dwóch miesiącach spółka Selfmaker wyprodukowała swój flagowy produkt - samoobsługowe urządzenia do generowania faktur, które trafiły do jednej z największych sieci sklepów z wyposażeniem domów na świecie. Dziś ich urządzenia możemy zobaczyć w sieciach polskich marketów budowlanych, spożywczych, a nawet sportowych.

Reklama

Gdy na początku 2016 roku prezes Wolfs Tech Fund postanowił wesprzeć spółkę stworzoną przez dwóch młodych przedsiębiorców z Łodzi przeczuwał, że może to być inwestycja jedyna w swoim rodzaju. Nie sądził jednak, że rynek retail w tak krótkim czasie zweryfikuje potencjał tego biznesu. Zaledwie po dwóch miesiącach spółka Selfmaker wyprodukowała swój flagowy produkt - samoobsługowe urządzenia do generowania faktur, które trafiły do jednej z największych sieci sklepów z wyposażeniem domów na świecie. Dziś ich urządzenia możemy zobaczyć w sieciach polskich marketów budowlanych, spożywczych, a nawet sportowych.

- W Wolfs Tech Fund zawsze patrzymy dwutorowo na spółki. Z jednej strony liczy się analiza prawna, księgowa i biznesowa danego projektu, a z drugiej innowacyjność pomysłu i zaangażowanie ich twórców. Czasem jest tak, że odkładamy tabelki Excela na bok, gdy widzimy naprawdę zaangażowanych ludzi z pomysłami. To są wartości, które niewielu analityków bierze pod uwagę - mówi Leszek Forytta.

Pomimo braku stabilności na krajowej, jak i europejskiej scenie politycznej, rynek inwestycji w spółki technologiczne ma się całkiem dobrze. Potwierdzają to między innymi wyniki Wolfs Tech Fund z pierwszego kwartału 2017 roku z 20% wzrostem aktywów spółki.

- Przepis na sukces? Niestety nie ma złotych zasad. Wybraliśmy specyficzny rynek, szybko się zmieniający, ale także bardzo konkurencyjny. Dynamikę tych zmian jak i niestandardowe zyski najlepiej widać na przykładzie Ubera czy aplikacji WhatsApp, inwestycji, które namieszały na światowych rynkach. W Wolfs Tech staramy się wspierać projekty młode, czasem dopiero raczkujące, które wychodząc z lokalnego rynku mają pomysł na globalizację swoich przedsięwzięć i uzyskanie z tego realnego przychodu. To z kolei przynosi wymierne efekty dla naszych partnerów w stosunkowo krótkim czasie i na tym się skupiamy - dodaje Forytta.

Tak było w przypadku Perfect Hair Clinic, kolejnej innowacyjnej spółki z portfela Wolfs’a, którzy jako jedni z pierwszych wprowadzili w Polsce niechirurgiczną metodę przeszczepu włosów w technologii SAFER, a dziś szkolą specjalistów z Polski, Słowacji i Czech.

Z kolei Selfmaker, gdzie Wolfs jest 40% udziałowcem, pod koniec 2016 roku otrzymał propozycję współpracy od międzynarodowej spółki PerfectGym, aby wspólnie zbudować rozwiązanie samoobsługowe dla europejskiej sieci klubów fitness, które pilotażowo wdrożono we flagowym klubie sieci w Budapeszcie. Info kiosk działa tam z funkcją monitorowania wejść użytkowników oraz automatycznym dyspozytorem kart klubowicza wydawanych w czterech wariantach kolorystycznych. Dzięki bliskiej współpracy z Perfect Gym - dostawcą software’u w tej branży, Selfmaker miał także możliwość zaprezentowania swoich urządzeń na targach fitness w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz w Australii.

- Zdajemy sobie sprawę, że działając na tak dynamicznie zmieniającym się rynku, musimy być na bieżąco z nowinkami technologicznymi by móc zaoferować naszym partnerom jednocześnie niezawodne i nowoczesne rozwiązania. Obecnie bardzo dobre perspektywy mają firmy związane z rozwojem software, ale także hardware, który dominuje w sektorze retail, głównego odbiorcy naszych urządzeń - podsumowuje Marek Wieteska, CEO Selfmaker.

Startup technologiczny z Łodzi pozyskał także kontrakt na dostawę oraz obsługę maszyn płatniczych na Open’er Festival - największym muzycznym wydarzeniu tego typu w Europie Środkowo- Wschodniej.

- Podobne urządzenia jakie pojawią się na Open’er Festival projektujemy dla brytyjskiej spółki fintech, będącej jedną z firm portfelowych naszego strategicznego partnera - mówi dalej CEO Selfmaker.

Mowa o serwisie obsługującym przelewy międzynarodowe, spółce Ferpay Ltd, której Wolfs stał się większościowym udziałowcem na początku 2017 roku. Choć Ferpay to spółka brytyjska, to z polskim rodowodem i w pierwszym okresie rozwoju - ofertą skierowaną głównie do Polaków mieszkających na Wyspach. Jako jedna z pierwszych firm zaoferowała na rynku błyskawiczne przelewy z Wielkiej Brytanii do Polski, a następnie z pozostałych krajów Unii Europejskiej a także Norwegii czy Islandii. Cała transakcja, od zlecenia transferu do momentu kiedy pieniądze klienta znajdą się na wskazanym rachunku w Polsce przebiega w zaledwie 10 minut.

- Kolejnym krokiem w rozwoju spółki ma być wprowadzenie na rynek usług finansowych samoobsługowych automatów do wysyłania pieniędzy. To będzie pierwsze tego typu urządzenie w Europie, które docelowo oprócz międzynarodowych przelewów będzie oferować dodatkowe usługi, o których jeszcze wolę nie mówić, ale z pewnością namieszają na tradycyjnym rynku sprzedaży usług w sektorze B2C - komentuje prezes Wolfs.

Ferpay jest typowym przedstawicielem rynku fintech: działają online, usługi są przyjazne dla użytkownika, szybkie i przy tym niedrogie. Spółka zapowiedziała także wprowadzenie na rynek aplikacji umożliwiającej płatności w wielu walutach uwzględniającą potrzeby osób często podróżujących jak i tych, które z wielu przyczyn nie mogą założyć standardowych rachunków bankowych.

- Wierzymy, że nasze usługi są dla ludzi, którzy podobnie jak my widzą świat bez barier, gdzie technologia służy człowiekowi - konkluduje Leszek Forytta.