Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 46,2 USD, po zwyżce o 0,3 proc.

Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 0,2 proc. do 48,9 USD za baryłkę.

Mimo wyraźnego odbicia w ostatnich dniach, po wejściu w rynek niedźwiedzia w czerwcu, ropa zakończyła czerwiec na ok. 3-proc. minusie. W II kwartale ceny ropy w USA spadły w sumie o ok. 11 proc.

"W krótkim terminie ceny mogą jeszcze spaść, ponieważ rynek może przetestować dyscyplinę w gronie OPEC oraz +próg bólu+ dla producentów ropy z łupków w USA. Później jednak, ceny mogą ponownie odbić. Oczekuje się, że popyt w III kw. przekroczy podaż i zostanie zaspokojony jedynie ropą pochodzącą z zapasów. Ciągle trzymamy się naszej prognozy dla Brent rzędu 48 USD za baryłkę na koniec tego roku" - napisała w raporcie Barbara Lambrecht, analityk Commerzbank.

Reklama

Uwagę rynku przykuwają doniesienia z Libii, gdzie produkcja surowca przekroczyła 1 mln baryłek dziennie (b/d), ponad 300 tys. b/d więcej niż na początku roku. Takiego poziomu wydobycia nie widziano od czerwca 2013 r.

"Libia prawdopodobnie jest blisko szczytu wydobycia. Mimo to, wzrost produkcji do takich poziomów - szybciej niż oczekiwano, jest negatywny dla ogólnej sytuacji podażowej na rynku" - ocenił Ric Spooner, analityk CMC Markets z Sydney.

W USA tymczasem, po raz pierwszy od 24 tygodni spadła liczba czynnych szybów naftowych - o 2 do 756 - informuje Baker Hughes.

W styczniu kraje OPEC oraz inni poważni dostawcy ropy spoza kartelu rozpoczęły ograniczanie dostaw ropy - łącznie o 1,8 mln baryłek dziennie. Celem porozumienia jest sprowadzenie zapasów surowca w krajach OECD do poziomu 5-letniej średniej, co w konsekwencji ma zrównoważyć rynek ropy.

Porozumienie to, pierwotnie obowiązujące do końca czerwca 2017 r., zostało przedłużone do końca marca 2018 r. Umowa nie obowiązuje Libii i Nigerii. (PAP Biznes)