W dorocznym raporcie przygotowanym przez Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem w Sztokholmie (SIPRI) napisano, że dziewięć krajów posiadających broń nuklearną (USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Izrael i Korea Płn.) na początku br. miały w sumie 14 935 głowic - wobec 15 395 rok wcześniej.

W tym samym czasie wzrosły inwestycje w modernizację arsenałów, np. w nowe systemy przenoszenia głowic nuklearnych - podkreśla SIPRI.

"Mimo niedawnego postępu w międzynarodowych rozmowach o traktacie o zakazie broni nuklearnej, długoterminowe programy modernizacji są w toku w dziewięciu krajach. To sugeruje, że żaden z nich nie będzie gotowy do rezygnacji ze swego arsenału w przewidywalnej przyszłości" - powiedział analityk SIPRI Shannon Kile.

W raporcie wskazano, że ograniczenie liczby głowic nuklearnych na świecie wynika w ostatnich latach głównie z redukcji arsenałów w USA i Rosji, które posiadają razem 93 proc. tego rodzaju uzbrojenia na świecie, na mocy porozumienia o ograniczeniu zbrojeń strategicznych New START z 2010 roku.

Reklama

Niemniej oba kraje rozpoczęły "zakrojone na szeroką skalę i kosztowne" programy modernizacyjne - podkreślono w raporcie. Jako przykład podano, że USA zamierzają wydać w tym celu 400 mld dol. do roku 2026. "Przewidywany wzrost wydatków USA nie jest niespodzianką - głosi raport. - Obecna administracja kontynuuje ambitny projekt wyznaczony przez Baracka Obamę".

Siedem pozostałych krajów, które posiadają znacznie mniejsze arsenały nuklearne, również rozpoczęło rozmieszczanie nowych systemów, albo ogłosiło takie zamiary - zauważa SIPRI.

Korea Płn. przeprowadziła w 2016 roku dwie próby nuklearne, co wywołało ostrą reakcję wspólnoty międzynarodowej. Mimo to od tamtej pory kraj ten przeprowadził liczne próby rakietowe, z zamiarem skonstruowania międzykontynentalnej rakiety balistycznej, która mogłaby dotrzeć na terytorium USA.

W UE dwa kraje: Wielka Brytania i Francja dysponują bronią nuklearną i mają odpowiednio 215 i 300 głowic.

>>> Czytaj też: Te europejskie kraje są najbardziej zagrożone cyberatakami. Polska wysoko w rankingu