Liu, który od lat walczy o prawa pracowników w Chinach, został zatrzymany w maju 2015 roku.

Teraz "został uznany za winnego podżegania do działalności wywrotowej - powiedział w rozmowie z AFP jego obrońca Wu Kuiming. - Dowodami były jego artykuły w internecie upamiętniające wydarzenia" z 1989 roku. Wu zapowiedział, że Liu odwoła się od wyroku. Podkreślił, że jego klient jest niewinny i nie popełnił żadnego przestępstwa.

Chińskie władze starają się uciszyć każdą dyskusję o krwawym stłumieniu przez wojsko prodemokratycznych demonstracji na pekińskim placu Tiananmen, m.in. poprzez regularną inwigilację i zatrzymania działaczy demokratycznych.

Specjalista ds. Chin z Amnesty International William Nee ocenił, że Liu jest "więźniem sumienia". "Powinien zostać natychmiast bezwarunkowo zwolniony. Jedyną rzeczą, za jaką Liu Shaoming ponosi winę, to zgodne z prawem korzystanie z wolności słowa" - napisał w komunikacie Nee. (PAP)

Reklama