USA i Rosja mają różne stanowiska w sprawie postępowania z Koreą Płn. w kontekście jej programu zbrojeń - powiedział w piątek szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson po rozmowie pezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Hamburgu.

Dodał, że Waszyngton będzie kontynuował naciski na Moskwę, by robiła więcej w sprawie działań podejmowanych przez reżim w Pjongjangu.

"Rosjanie patrzą na to trochę inaczej niż my, więc będziemy kontynuowali te rozmowy i prosili ich, by zrobili więcej. Rosjanie prowadzą z Koreą Płn. działalność gospodarczą" - powiedzial Tillerson po rozmowie obu przywdóców, w której brał udział, podobnie jak szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

Politycy podczas swojego spotkania na marginesie szczytu G20 uzgodnili zawieszenie broni w niektórych regionach Syrii, które ma obowiązywać od 9 lipca.

Podjęto także decyzję o powołaniu wspólnej grupy roboczej, która zajmie się kwestiami cyberbezpieczeństwa.

Reklama

Prezydenci zgodzili się, że w sferze cyberbezpieczeństwa pojawiają się obecnie zagrożenia m.in. związane z terroryzmem, przestępczością zorganizowaną, zagrożenia społeczne, jak pornografia dziecięca czy tzw. grupy śmierci - relacjonował Ławrow.

"Ustalono, że wszystkie te kwestie w sposób kompleksowy, włączając w to walkę z terroryzmem, przestępczością zorganizowaną, z hakerstwem we wszystkich jego formach będą przedmiotem współdziałania rosyjsko-amerykańskiego. W tym celu zostanie powołana wspólna dwustronna grupa robocza" - poinformował szef MSZ Rosji.

Rosja liczy na to, że specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy odwiedzi Moskwę w najbliższym czasie - powiedział w piątek dziennikarzom szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow po rozmowach w Hamburgu.

"Podczas rozmowy na temat Ukrainy strona amerykańska poinformowała o mianowaniu specjalnego przedstawiciela ds. uregulowania kryzysu ukraińskiego (Kurta Volkera-PAP). Liczymy na to, że przybędzie on do Moskwy w najbliższym czasie" - powiedział Ławrow, informując o przebiegu rozmów prezydentów.

Rozmowa Trumpa z Putinem na marginesie szczytu G20 w Hambuegu trwała 2 godz. 15 minut.

>>> Polecamy: Trump chce silnej Polski. Światowe media komentują wizytę prezydenta USA w Warszawie