Ostrzeżenia przed silnymi deszczami wciąż obowiązują w częściach wyspy Kiusiu. Kilka dni temu przez Japonię przeszedł tajfunu Nanmadol, który wywołał powodzie i osunięcia ziemi, a także zniszczył setki domów, dróg i tarasów ryżowych.

Władze podały, że w prefekturze Fukuoka znaleziono 12 ciał, a pozostałe trzy w sąsiedniej prefekturze Oita.

Rzecznik japońskiego rządu Yoshihide Suga poinformował, że 12 tys. policjantów, wojskowych, strażaków i członków straży przybrzeżnej kontynuuje poszukiwania zaginionych, a także usuwa gruz z dróg i dostarcza wodę oraz żywność osobom, które musiały opuścić swoje domy.

Suga dodał, że ratownicy dotarli już do większości wsi, do których wcześniej nie było dostępu.

Reklama

W ciągu dwóch dni uratowano ponad tysiąc mieszkańców, ale do kilkunastu nadal nie można dotrzeć. Operację utrudniają lawiny błotne i powodzie.

Z powodu katastrofalnej powodzi rodzina cesarska zdecydowała się odłożyć planowane początkowo na sobotę oficjalne ogłoszenie zaręczyn księżniczki Mako. (PAP)

jhp/ pad/