Według KRD to wprawdzie ponad milion złotych mniej niż przed sześcioma miesiącami i ponad 4 miliony mniej niż przed rokiem, jednak rośnie zarówno liczba zadłużonych spółek, jak i liczba niezapłaconych w terminie zobowiązań, co "może sygnalizować pogorszenie sytuacji w kolejnych miesiącach".

"Przygotowywane przez nas raporty dotyczące zadłużenia spółek notowanych na GPW, czy rynku NewConnect pokazują, jak ważna w biznesie jest ostrożność. Historia i praktyka, potwierdzana wynikami tych badań, pokazuje, że sprawdzenie kontrahenta w rejestrze dłużników może pozwolić uniknąć wielu trudnych sytuacji. Problemy finansowe zdarzają się bowiem nawet firmom giełdowym, czyli tym bardziej znanym i uchodzącym za bardziej prestiżowe" - powiedział PAP prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.

Jak wynika z danych KRD, na początku lipca 2017 roku, według informacji znajdujących się na oficjalnej stronie internetowej NewConnect (czyli na rynku z założenia przeznaczonym dla nowo powstałych, młodych i perspektywicznych firm) notowanych było w sumie 396 spółek krajowych oraz kilka zagranicznych. Spośród rodzimych firm notowanych na „małej giełdzie” dłużnikami jest 58. "To oznacza wyrównanie rekordu z pilotażowego badania, które zostało przeprowadzone w styczniu 2016 roku" - wskazano w komunikacie KRD.

"Wówczas na NewConnect notowanych było jednak o 13 krajowych spółek więcej. To oznacza, że odsetek dłużników na tym rynku jest obecnie najwyższy w historii badania i sięga niemal 15 procent. Swoich zobowiązań w terminie nie płaci mniej więcej co siódma spółka z +małej giełdy+" - wyjaśnił prezes Łącki.

Reklama

Zadłużenie 58 spółek-dłużników z rynku NewConnect sięga obecnie 7,45 miliona złotych. Dla porównania, przed sześcioma miesiącami notowanych w KRD było 50 takich spółek, których łączne długi sięgały 8,8 miliona złotych. Z kolei w lipcu ubiegłego roku zadłużenie 53 firm z „małej giełdy” wynosiło rekordowe 11,65 miliona zł - wynika z danych KRD.

"Aktualne zestawienie jest drugim z rzędu ze spadkiem ogólnego zadłużenia. To dobra wiadomość. Niestety, nie wszystkie sygnały są równie optymistyczne. Poza rekordowym odsetkiem dłużników, trzeba zwrócić uwagę na rosnącą liczbę zobowiązań, których obecnie jest ponad 600 oraz także rosnącą liczbę wierzycieli przypadających na jednego dłużnika. Obecnie przybywa głównie mniejszych zobowiązań, ale niestety, często tak właśnie zaczynają się problemy. Proszę pamiętać, że wpisy do Krajowego Rejestru Długów mają często charakter wyprzedzający" - podkreślił Adam Łącki.

Według danych KRD potwierdza to historia największego dłużnika lipcowego zestawienia. To spółka z branży budowlanej, której dług wobec 17 wierzycieli wynosi niemal 1,2 miliona złotych. W pilotażowym badaniu, czyli w styczniu 2016 roku, spółka nie była notowana w KRD. Przed rokiem miała jednego wierzyciela i 35 tysięcy długu. W styczniu br. liczba wierzycieli sięgała dziewięciu, a wartość niespłaconych w terminie zobowiązań wynosiła niemal 240 tysięcy złotych. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy liczba wierzycieli się podwoiła, a dług wzrósł pięciokrotnie - wynika z danych KRD.

"Wśród dłużników w dalszym ciągu dominują przedstawiciele handlu i usług, budownictwa, finansów oraz technologii. Najmocniej pogorszyła się sytuacja w sektorze budowlanym, czego oznaką jest nie tylko wzrost długów lidera obecnego zestawienia, ale również wzrost ogólnej liczby notowanych w KRD firm z branży. Reprezentacja budowlanki w gronie dłużników z NewConnect w ciągu sześciu miesięcy zwiększyła się z 9 do 12 firm" - wskazał, cytowany w komunikacie, Mirosław Sędłak, prezes Rzetelnej Firmy.

Z 58 spółek z „małej giełdy”, które są notowane w Krajowym Rejestrze Długów połowa została zaklasyfikowana do NC Alert - indeksu grupującego firmy o podwyższonym ryzyku. 25 (czyli 43 proc.) przedsiębiorstw trafiło do bazowego NC Base. Pozostałe cztery spółki wchodzą w skład NC Focus, indeksu, do którego trafiają firmy o największej wiarygodności, czyli przedsiębiorstwa spełniające szereg kryteriów finansowych ustalonych przez giełdę.

Eksperci Krajowego Rejestru Długów przeanalizowali również, jak zmieniła się sytuacja 50 spółek z NewConnect, które były notowane w rejestrze dłużników przed sześcioma miesiącami. W tej grupie zadłużenie 18 spółek nie uległo zmianie. Długi 11 firm spadły, ale w przypadku takiej samej ich liczby łączna wartość zobowiązań wzrosła. Osiem spółek spłaciło całość swoich długów, a dwie zostały wykluczone z obrotu.

"Wykluczenie części spółek z obrotu giełdowego następuje, jako konsekwencja decyzji o ogłoszeniu upadłości firmy. Z kolei spółki, które znikają z NewConnect nie są już uwzględniane w zestawieniu. W raporcie bierzemy bowiem pod uwagę jedynie zadłużenie spółek, które w dniu badania są notowane na danym rynku. Gdyby uwzględnić długi wszystkich spółek wykluczonych z obrotu, kwoty byłyby wyraźnie większe" - wyjaśnił prezes Łącki.

„Długi spółek z NewConnect" to wspólne badanie KRD i Rzetelnej Firmy. Zostało przeprowadzone na 396 krajowych spółkach, które 6 lipca 2017 roku były notowane na rynku NewConnect. (PAP)