Zgodnie z oczekiwaniem parlament, w którym rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana dysponuje zdecydowaną większością, zatwierdził wniosek.

Przedłużenie stanu wyjątkowego nastąpiło po weekendowych obchodach rocznicy udaremnienia puczu, w którym zginęło 250 ludzi, głównie cywilów.

Od czasu wprowadzenia stanu wyjątkowego, co nastąpiło 20 lipca 2016 roku, władze tureckie aresztowały ponad 50 tys. osób, a 150 tys. zawieszono w obowiązkach lub zwolniono z pracy w ramach akcji wobec przeciwników Erdogana, którzy utrzymują, że wprowadza to Turcję na drogę jeszcze większego autorytaryzmu - pisze Reuters.

Turecki rząd twierdzi z kolei, że czystki są niezbędne, by móc stawić czoło zagrożeniom bezpieczeństwa, na jakie narażona jest Turcja, i wyeliminować stronników mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, którego władze w Ankarze oskarżają o organizację wojskowego zamachu stanu. Gulen zaprzecza oskarżeniom.

Reklama

Przemawiający w poniedziałek w parlamencie wicepremier Nurettin Canikli powiedział, że stan wyjątkowy pomógł stworzyć niezbędne prawne przesłanki do oczyszczenia państwa z siatki Gulena.

AFP pisze, że szef głównej partii opozycji (Ludowo-Republikańska CHP) Kemal Kilicdaroglu apelował w sobotę do rządu o zniesienie stanu wyjątkowego, który, zdaniem polityka, "staje się permanentny".

Prezydent Erdogan jednak wielokrotnie powtarzał, że stan wyjątkowy zostanie zniesiony, gdy "znikną wszelkie problemy".(PAP)

mmp/ mal/