Zaplanowany przez zjednoczoną w Koalicji na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD) opozycję 48-godzinny strajk generalny ma odbyć się w stolicy kraju, Caracas, i jest kolejnym wyrazem sprzeciwu wobec zamiarów Maduro, który na niedzielę, 30 lipca, zapowiedział wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego; celem tej instytucji ma być zmiana konstytucji i reorganizacja organów władzy.

W komunikacie Fedecamaras nazwała strajk "obywatelskim protestem" i wyrazem demokracji. Izba oceniła, że Konstytuanta, którą chce powołać prezydent, jest "niekonstytucyjna i niepotrzebna". W oświadczeniu podkreślono ponadto, że "nie jest to droga sprostania wymaganiom narodu", oraz zaapelowano do Maduro, by "porzucił swoje zamiary przeforsowania nowej konstytucji" i odwołał głosowanie.

W niedzielę prezydent Maduro zapowiadał, że wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego odbędą się 30 lipca mimo presji z zagranicy i protestów opozycji.

W zeszłym tygodniu sprawę skomentował prezydent USA Donald Trump, zapowiadając, że w przypadku przeprowadzenia 30 lipca głosowania w Wenezueli "USA podejmą natychmiastowe i zdecydowane działania gospodarcze". W słowach ocenianych jako komentarz do wypowiedzi Trumpa Maduro zapewnił, że jego "naród nie zaakceptuje gróźb".

Reklama

Oprócz 48-godzinnego strajku opozycja planuje również na piątek wielki marsz w stolicy, który ma skłonić prezydenta Maduro do wycofania się z projektu zmian legislacyjnych.

Antyrządowe protesty trwają w kraju od początku kwietnia. W tym czasie zginęło w nich ponad 100 osób. Według agencji AFP ponad 70 proc. Wenezuelczyków sprzeciwia się planom zmian w systemie trójpodziału władzy i samej idei zwołania Konstytuanty.

Zdaniem zwolenników prezydenta dzięki nowej konstytucji uda się doprowadzić w kraju do stabilizacji gospodarczej i pokoju. Jednak opozycja sądzi, że celem działań rządu jest "konsolidacja dyktatury" i reorganizacja organów państwowych bez udziału Zgromadzenia Narodowego; wenezuelski parlament to jedyna kontrolowana obecnie przez opozycję instytucja państwowa.

Wenezuela zmaga się obecnie z największym od dekad kryzysem gospodarczym i politycznym; występują dotkliwe braki nawet najbardziej podstawowych towarów, a inflacja bije światowe rekordy. (PAP)

ulb/ mc/