Chris Wilkins odejdzie ze stanowiska z końcem tego tygodnia. Jego decyzja oznacza, że gabinet Theresy May straci drugiego czołowego stratega po wcześniejszych wyborach z czerwca. Wcześniej gabinet opuścił Nick Timothy, jeden z dyrektorów ds. personelu.

Odchodzący Chris Wilkins oraz Nick Timothy byli autorami styczniowego przemówienia Theresy May, w którym brytyjska premier nakreśliła swój plan opuszczenia przez Wielką Brytanię wspólnego rynku oraz unii celnej.

Wilkins, który poinformował Teresę May o swojej decyzji w ubiegłym tygodniu, będzie teraz pracował w sektorze prywatnym jako konsultant ds. komunikacji.
“Swoje odejście planowałem już wcześniej, ale zgodziłem się pozostać na stanowisku do wakacji i teraz odchodzę z końcem tego tygodnia” – wyjaśnił Wilkins. „W dalszym ciągu wspieram panią premier i życzę jej zespołowi wszystkiego dobrego” – dodał Wilkins.

Katastrofalny wynik wyborów

Reklama

Chris Wilkins był przerażony katastrofalnym wynikiem Partii Konserwatywnej po niedawnych wyborach parlamentarnych i zdumiony tym, jak prowadzono kampanię wyborczą Konserwatystów – komentują osoby znające jego poglądy.

Wilkins był odpowiedzialny za przemówienia premier May i pomógł premier ukształtować jej wizję reformy brytyjskiej gospodarki, w której priorytetem miały być potrzeby przeciętnego Brytyjczyka. Wraz z Nickiem Timothym Wilkins był przekonany, że Teresa May powinna prezentować się w ostatnich wyborach jako kandydatka, która w radykalny sposób może zmienić Wielką Brytanię. Tymczasem Theresa May poszła za radą konsultanta wyborczego Lyndona Crosby’ego, w kampanii wykorzystała hasło „silnego i stabilnego przywództwa”. Według Wilkinsa – jak donoszą osoby znające jego poglądy – sprawiło to, że brytyjska premier w wyborach była przedstawiana jako kandydatka establishmentu, a nie reformatorka.

Rezygnacja Wilkinsa, po serii odejść innych osób z otoczenia premier, to kolejny cios w jej gabinet i to w kluczowym momencie negocjacji z Unią Europejską.
Po czerwcowych wyborach drużynę premier May opuściła także współodpowiedzialna za personel Fiona Hill, a także trzech starszych doradców ds. komunikacji.

>>> Czytaj też: Kanclerz Austrii grozi Polsce i Węgrom ograniczeniem funduszy unijnych