ikona lupy />
Tesla Model 3 / Media

Podstawowa wersja Modelu 3 za 35 tys. dol. (ok. 126 tys. zł) ma na jednym ładowaniu baterii przejechać maksymalnie ok. 355 km. Zasięg wersji rozszerzonej, która kosztuje 44 tys. dol. (ok. 158 tys. zł) jest już zdecydowanie większy i wynosi aż 500 km. Zdaniem Bloomberga, takie możliwości bogatszej wersji Modelu 3 to nowy imponujący wzór w segmencie tańszych aut elektrycznych.

Podczas piątkowej konferencji prasowej Musk poinformował, że Tesla otrzymała już ponad 500 tys. zamówień na nowy model – każdy z klientów rezerwujących auto wpłacił 1 tys. depozytu. To olbrzymia liczba chętnych i wielkie wyzwanie dla Tesli, biorąc pod uwagę, że do tej pory wyprodukowano zaledwie 50 sztuk tych pojazdów, z czego 20 zostało przeznaczonych na testy.

“W końcu mamy wspaniały, przystępny cenowo samochód elektryczny. Jestem pewien, że to auto będzie najlepsze w swojej kategorii cenowej” – powiedział Musk.

Reklama

Dwie wersje baterii

Tesla Model 3 będzie dostępna w dwóch opcjach akumulatorów. Standardowa (model za 35 tys. dol.) po 30-minutowym ładowaniu na stacjach Supercharger, pozwoli na przejechanie ok. 200 km. Do 60 mil/h auto będzie rozpędzać w 5,6 sekundy.

W przypadku rozszerzonej wersji za 44 tys. dol., 30 minut ładowania na stacji wystarczy na pokonanie ok. 270 km – takie same wyniki osiąga Model S. Do 60 mil/h samochód rozpędzi się w 5,1 sekundy.

Tesla Model 3 będzie wyposażona w 18-calowe felgi, które mają poprawić aerodynamikę. Za dopłatą 1,5 tys. dol. będzie można zamówić sportową wersję z 19-calowymi felgami.

Obydwie wersje Modelu 3 będą z zewnątrz identyczne.

>>> Czytaj też: Do miasta Mercedesa i Porsche dieslem nie wjedziesz. Jest wyrok sądu

Wielki plan Muska

Bloomberg podkreśla, że tylko dwa modele aut na świecie zdołały przekroczyć barierę zasięgu 300 mil na jednym ładowaniu (ok. 480 km). Chodzi o najdroższą wersję Tesli – Model S oraz Model X. Są to jednak samochody luksusowe, których koszt to ponad 100 tys. dol.

Tańsza wersja Modelu 3 nie będzie jednak dostępna aż do jesieni. Na razie zamawiać można tylko bogatszą wersję auta. Za 5 tys. dol. będzie można dokupić pakiet opcji dodatkowych – m.in. przeszklony dach, drewniane elementy tapicerki, system głośników lepszej jakości i podgrzewane siedzenia.

Musk potwierdził, że początkowe tempo produkcji nowego modelu będzie dość powolne. Jednak dzięki usprawnieniu fabryk, pod koniec roku dynamicznie wzrośnie do 20 tys. sztuk na miesiąc, a do końca 2018 roku do 50 tys. sztuk miesięcznie. To bardzo ambitny plan. Oznacza, że w ciągu zaledwie 6 miesięcy moce produkcyjne Tesli zostaną podwojone, a do końca przyszłego roku wzrosną 4-krotnie.

Największym wyzwaniem dla Muska będzie wyprodukowanie aut szybko i bez usterek. To właśnie takie problemy nękały Model X przy wejściu na rynek. Tesla chce w 2018 roku produkować 500 tys. samochodów rocznie. Liczy na to, że pomoże jej w tym nowa Gigafabryka w stanie Nevada. Firma jest gotowa na wszystko – zarówno Gigafactory, jak i zakłady Remont zostały wyposażone w prysznice, a niektórzy z pracowników mają na miejscu śpiwory, czekając na długie noce przy taśmach produkcyjnych.

Ogłoszona w 2006 roku przez Elona Muska strategia Tesli zakładała wejście na rynek motoryzacyjny z produktami z wysokiej półki cenowej, a następnie schodzenie z cenami tak szybko, jak to możliwe, przy jednoczesnym wzroście poziomu produkcji. Model 3 to czwarte dziecko Tesli, po sportowym Roadster, Modelu S i Modelu X.

Jeśli debiut Modelu 3 okaże się sukcesem, oznaczać to będzie, że wielki plan Muska się powiódł, a rynek motoryzacji wkroczył w nowy rozdział rozwoju.

>>> Czytaj też: Gigantyczna inwestycja na antypodach. Australia zbuduje superautostradę dla elektrycznych aut