Podczas sobotniej konferencji prasowej w Kielcach Gowin przyznał, że prezydenckie weto wobec ustaw o SN i KRS nie było dla niego zaskoczeniem.

„Spodziewałem się tej decyzji. Przestrzegałem moich kolegów z koalicji rządowej, że pan prezydent nie będzie mógł złożyć podpisu pod ustawą zawierającą poważne wady. Natomiast wszyscy łącznie z prezydentem ubolewamy z powodu spowolnienia prac nad reformą wymiaru sprawiedliwości” – zapewnił wicepremier.

Gowin dodał, że wszyscy politycy w obozie Zjednoczonej Prawicy będą „bardzo solidarnie działać na rzecz tego, aby ta reforma została przeprowadzona jak najszybciej i jak najgłębiej”. „Musi być tylko dobrze przygotowana. Punktem wyjścia będzie projekt, który ma przedstawić jesienią prezydent Duda” – zauważył.

„Mam nadzieję, że pan prezydent będzie konsultował treść tych reform, tych ustaw z zapleczem parlamentarnym, którego kiedyś był kandydatem w wyborach prezydenckich” – odparł lider partii Razem pytany o to, co będzie jeśli prezydencki projekt nie zyska uznania w szeregach partii rządzącej.

Reklama

„Będzie na pewno też konsultował (prezydent Duda – PAP) to także z przedstawicielami partii opozycyjnych. Mam nadzieję, że te konsultacje zarówno formalne, jak i nieformalne - bo w polityce ważne są też rozmowy, które się toczą z dala od mikrofonów, od kamer telewizyjnych - przyniosą efekt. Mam nadzieję, że doprowadzą one do znalezienia rozwiązań, za którymi większość parlamentarna podniesie rękę” - dodał Gowin. (PAP)