Poinformowały o tym lokalne stacje telewizyjne. Jedna z nich pokazała z miejsca zajścia uzbrojonych policjantów, którzy odpowiedzieli ogniem na atak.

Agencje przypominają, że atak nastąpił na dziesięć dni przed wyborami w Kenii, gdzie 8 sierpnia będą wybierani prezydent, parlament i szefowie władz regionalnych. Obecny prezydent Uhuru Kenyatta ubiega się o reelekcję wraz ze swym wiceprezydentem Williamem Ruto. Ich rywalami są kandydat opozycji Raila Odinga wraz z Kalonzo Musyoką.

Motywy napaści na rezydencję wiceprezydenta są niejasne, nie udało się na razie uzyskać komentarza ze strony policji i kancelarii wiceprezydenta - pisze Reuters.

Agencja AFP przypomina z kolei o najkrwawszej w historii niepodległej Kenii fali przemocy po wyborach w roku 2007, których wyniki kontestowała opozycja, krytykowały USA i Unia Europejska. AFP przypomina, że zginęło wówczas 1100 osób, a regionem najbardziej dotkniętym przez akty przemocy była prowincja Rift Valley na zachodzie Kenii, gdzie leży też Eldoret.(PAP)

Reklama

mmp/ mc/