W artykule „Skazani na bezrobocie” (DGP, 7 lipca 2017 r.) Sebastian Stodolak postuluje zniesienie płacy minimalnej. Ale wbrew temu co pisze – minimalne wynagrodzenie to nie skutek „optyki skażonej marksizmem”, ale cenne i cieszące się rosnącą popularnością narzędzie polityki publicznej.
Spór o wpływ płacy minimalnej na bezrobocie jest jedną z zasadniczych debat w ekonomii. Do wczesnych lat 90. XX w. dominowało przekonanie, że wzrost ceny pracy musi prowadzić do spadku popytu na nią, a przez to wzrostu bezrobocia. W ciągu ostatniego ćwierćwiecza ukazało się jednak wiele prac, dzięki którym takie myślenie odchodzi w zapomnienie. Fundamentalny wpływ na zmianę dominującego poglądu miały badania amerykańskich profesorów ekonomii Davida Carda i Alana Kruegera dotyczące podwyższenia płacy minimalnej w New Jersey. Otrzymane przez nich wyniki były odmienne od oczekiwań – wprowadzenie płacy minimalnej zamiast doprowadzić do wzrostu bezrobocia doprowadziło do jego spadku.
To badanie wywołało wielką dyskusję. Największymi krytykami Carda i Krugera byli David Neumark oraz William Wascher, którzy skupili się na wiarygodności wykorzystanych danych. Jednak wbrew temu, co pisze Stodolak, ich praca nie doprowadziła do „ugięcia się pod ciężarem krytyki” Carda i Kruegera, ale do obrony osiągniętych wyników badań przy użyciu innych danych dotyczących rynku pracy. Otrzymane przez Carda i Kruegera wyniki potwierdzane są również przez wielu innych badaczy. Zarówno wprowadzenie płacy minimalnej w Wielkiej Brytanii w 1999 r., jak i w Niemczech w 2015 r. nie przyczyniło się do wzrostu bezrobocia. Metaanalizy zestawiające wiele wyników badań wskazują, że wpływ płacy minimalnej na bezrobocie jest w przypadku zdecydowanej większości badanych podwyżek nieistotny statystycznie.
Przywoływana przez Stodolaka metaanaliza autorstwa Neumarka i Waschera prowadząca do odmiennych wniosków opiera się wyłącznie na badaniach dotyczących rynku pracy Stanów Zjednoczonych, na dodatek tylko tych uznanych za „wiarygodne” przez samych autorów, którzy są znanymi krytykami płacy minimalnej. Co więcej, w podsumowaniu kończący mwydaną w 2008 r. książkę zawierającą wyżej wskazaną analizę autorzy jasno podkreślają, że nie może ona służyć do uzasadnienia zniesienia płacy minimalnej. Wyników badań dotyczących jej niewielkich podwyżek nie można bowiem ekstrapolować i na ich podstawie sugerować, że zniesienie płacy minimalnej doprowadzi do spadku bezrobocia. To ważne zastrzeżenie autorów zostało przez Stodolaka zignorowane.
Reklama
Cały artykuł przeczytasz w Magazynie Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP