Niemieckie autobusy wiozące turystów do Świnoujścia są od wtorku zatrzymywane przez straż miejską. Przewoźnik działa niezgodnie z prawem, bez porozumienia z miastem – powiedział PAP prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.

Ministerstwo infrastruktury i budownictwa poinformowało, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego „wystąpi do Federalnego Urzędu Transportu Niemiec o wyjaśnienia dotyczące procedury, na podstawie której zostało wydawane zezwolenie”.

We wtorek niemiecki przewoźnik Usedomer Baederbhn GmbH (UBB) otworzył stałą transgraniczną linię autobusową łączącą trzy uzdrowiska na wyspie Uznam: Bansin, Heringsdorf, Ahlbeck ze Świnoujściem. Jednak jak poinformował prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz autobusy wraz z pasażerami od 1 sierpnia są codziennie zatrzymywane na granicy przez świnoujską straż miejską i zawracane.

„UBB otrzymało pozwolenie na uruchomienie linii transgranicznej od federalnego urzędu transportu w Rostocku i prowadzenie działalności do 2023 r. Jednak umowa ta zobowiązuje ich do kontaktów z instytucjami polskimi w zakresie ustalenia m.in. liczby przystanków. Dokument także zawiera informację, że w Polsce obowiązuje zakaz kabotażu, czyli świadczenia usług transportowych wewnątrz innego kraju" - wyjaśnił prezydent miasta.

Jak dodał, niemiecki przewoźnik wystąpił o zezwolenie na uruchomienie linii do Głównego Inspektora Transportu Drogowego w Warszawie. „Według naszych ustaleń polski urząd wydał 27 kwietnia br. pozytywną opinię w tej kwestii, a nie wydał on wiążącej decyzji" - zaznaczył Żmurkiewicz.

Reklama

Prezydent Świnoujścia powiedział, że magistrat zwrócił się do urzędu w Rostocku z wnioskiem o możliwość otworzenia linii autobusowej przez polskiego przewoźnika. „Decyzja była negatywna. W uzasadnieniu przeczytaliśmy, że będziemy konkurencją dla UBB. Odwołaliśmy się od tej decyzji" - dodał.

„Dwa tygodnie temu UBB wystąpiło do urzędu miasta o zgodę na korzystanie ze świnoujskich przystanków, podając ich listę oraz trasę, którą miałyby jeździć autobusy. Po kliku dniach wycofali jednak ten wniosek i proszą, aby uznać go jako niebyły" - powiedział Żmurkiewicz.

„Tym większym zaskoczeniem była informacja od UBB, która dotarła do mnie w poniedziałek. Przewoźnik informuje o uruchomieniu 1 sierpnia br. dwóch linii autobusowych 291 i 292, podając ich trasę, dokładny rozkład jazdy oraz wyznaczając 8 przystanków w Świnoujściu, gdzie będą zatrzymywać się autobusy. Uznaliśmy to za bezprawne" - wyjaśnił.

„O zdarzeniu został poinformowany minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, do którego przesłaliśmy wszystkie dokumenty dotyczące tej sprawy. Liczę na podjęcie decyzji ze strony Głównego Inspektora Transportu Drogowego, który podlega resortowi" - podkreślił prezydent miasta.

Jak dowiedziała się PAP prezydent Żmurkiewicz wystosował w środę pismo do UBB, w którym zakazuje on niemieckiemu przewoźnikowi korzystania z jakiegokolwiek przystanku w Świnoujściu, a także wzywa do niezwłocznego zaprzestania z korzystania z mienia miasta.

Ministerstwo infrastruktury i budownictwa poinformowało w czwartek PAP, że resort „wnikliwie analizuje sytuację związaną z uruchomieniem regularnej transgranicznej linii autobusowej przez niemiecką firmę Usedomer Baederbhn GmbH (UBB)”.

„Z uzyskanych informacji wynika, że niemiecki przewoźnik wystąpił o zezwolenie do Federalnego Urzędu Transportu Niemiec. Procedura uzyskiwania takiego zezwolenia przewiduje wydanie opinii w sprawie możliwości uruchomienia linii transgranicznej przez GITD. Pozytywna opinia w tej sprawie została wydana 27.04.2017 r. Opinia ta nie stanowi jednak zezwolenia na wykonywanie przewozów, dotyczy jedynie spełniania formalnych wymagań” - napisało ministerstwo.

„W ramach oceny wniosku o wydanie zezwolenia nie jest badane uzgodnienie korzystania z przystanków na zgłoszonej linii, ponieważ takiego wymogu nie przewidują ww. przepisy UE. Ponadto do GITD dotychczas nie wpłynęła od strony niemieckiej informacja potwierdzająca uzyskanie zezwolenia przez niemieckiego przedsiębiorcę, co jest wymagane przepisami UE” - zaznaczył resort.

Ministerstwo zawiadamia, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego „wystąpi do Federalnego Urzędu Transportu Niemiec o wyjaśnienia dotyczące procedury, na podstawie której zostało wydawane zezwolenie”.

„Przekazane mediom przez prezydenta Świnoujścia informacje mogą wskazywać na możliwość działania przez niemieckiego przewoźnika w celu uzyskania przewagi konkurencyjnej na rynku przewozowym. Jednakże Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa nie posiada pełnej wiedzy o zaistniałej sytuacji, dlatego jest za wcześnie na wyciąganie ostatecznych wniosków” - podkreślił resort.

Prezydent Świnoujścia poinformował, że kilka lat temu istniała autobusowa linia transgraniczna łącząca Świnoujście z niemieckimi nadmorskimi kurortami na wyspie Uznam. Podkreślił, że opierała się ona na współpracy przewoźników po dwóch stronach granicy. Umowa wygasła 1 stycznia 2016 r.

>>> Czytaj też: Oto 10 lotnisk w Europie, z których dojazd do centrum miasta jest najłatwiejszy