Polska jest wśród 19 krajów, które złożyły ofertę dotyczącą przeniesienia z Londynu do Warszawy siedziby Europejskiej Agencji Leków (EMA). Wypełniamy kryteria z naddatkiem – ocenił w czwartek minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

EMA odpowiada za ocenę wniosków o dopuszczenie do sprzedaży produktów leczniczych. Agencja będzie musiała opuścić Londyn po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w 2019 r. Proces oficjalnego zgłaszania kandydatur na nową siedzibę minął do 31 lipca. Decyzja w sprawie lokalizacji zostanie podjęta w drodze głosowania 20 listopada.

Oprócz Warszawy przyjęciem EMA są jest zainteresowanych wiele innych, europejskich miast, m.in.: Amsterdam, Ateny, Barcelona i Bonn.

"Stawka jest bardzo duża. EMA to niezwykle rozbudowana agencja, zatrudniająca ok. 900 osób; rocznie odwiedza ją ok. 34 tys. ekspertów" – powiedział dziennikarzom w czwartek Radziwiłł. Dodał, że z funkcjonowaniem agencji wiąże się cały szereg interesów – działają przedstawicielstwa firm farmaceutycznych i doradczych. "To łakomy kąsek. Sam budżet tej agencji rocznie to ponad 300 mln euro" – powiedział.

Szef resortu zdrowia podkreślił, że Polska z naddatkiem spełnia stawiane siedzibie EMA wymagania. Za ulokowaniem EMA w Warszawie przemawia – w ocenie ministra – m.in. jej doskonała lokalizacja oraz świetne skomunikowanie z innymi europejskimi i światowymi stolicami; wykwalifikowane kadry, możliwości edukacyjne dla dzieci pracowników agencji i zagwarantowanie ciągłości działania EMA w nowym miejscu.

Reklama

"Mamy w Polsce na uczelniach wyższych 12 wydziałów farmaceutycznych; mamy co roku 2 tys. absolwentów studiów farmaceutycznych; mamy 3,5 tys. absolwentów medycyny rocznie; mamy ponad 100 firm, które produkują leki w Polsce; mamy ok. 500 prowadzonych w Polsce rocznie badań klinicznych. To wszystko stanowi b. dobre zaplecze dla istnienia agencji" – powiedział minister. Dodał, że z Warszawy jest blisko 200 połączeń samolotowych do 65 krajów na świecie oraz, że w stolicy jest ogromna baza hotelowa.

"Polska przygotowała pakiet zachęcający do ulokowania agencji w Warszawie. (...) zaoferowała że przez 10 lat byłaby skłonna płacić połowę wartości czynszu w budynkach. Deklarujemy szereg przywilejów dla pracowników agencji, Polska jest atrakcyjna dla rodzin osób zatrudnionych w agencji m.in. jest nasycona szkołami które prowadza zajęcia w wielu językach" – powiedział Radziwiłł.

Minister spotkał się w środę w Londynie z szefem EMA Guido Rasi i przedstawił ofertę Polski ws. przyszłej siedziby EMA.

>>> Czytaj też: Oto 10 lotnisk w Europie, z których dojazd do centrum miasta jest najłatwiejszy