Jak się wskazuje, żaden z astronomów w Chinach nie ma doświadczenia w korzystaniu z radioteleskopu o takich rozmiarach i tak skomplikowanego technicznie.

Urządzenie Fast, największy w świecie radioteleskop o pojedynczej czaszy, wybudowano w naturalnym zagłębieniu górskiego terenu. Ofertę pracy dla szefa nowej placówki umieszczono na stronie internetowej Akademii Nauk jeszcze w maju.

"Nie możemy czekać. Zwróciliśmy się także do wykwalifikowanych naukowców na całym świecie poprzez kanały formalne lub prywatne. Ci badacze wyższej rangi nie wertują internetowych ofert pracy zbyt często. Robimy wszystko co możliwe, by dotrzeć do nich z naszą ofertą" - powiedział zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciel władz.

Kierownik ośrodka Fast będzie odpowiedzialny za organizowanie pracy komitetów naukowych decydujących o zadaniach stojących przed teleskopem. Co roku będzie musiał zdawać raport chińskiemu rządowi, a także informować o pracach opinię publiczną i sprawować nadzór nad budżetem. Chińscy naukowcy nie dysponują odpowiednim przygotowaniem - szef Fast musi mieć co najmniej 20 lat doświadczenia, sprawować wcześniej kierowniczą funkcję w dużym projekcie naukowym z dziedziny radioastronomii oraz być profesorem - lub pracownikiem analogicznego szczebla - w mającym światową renomę instytucie badawczym lub uniwersytecie.

Reklama

Dziennik zwraca uwagę, że przeszkodą dla cudzoziemca w podjęciu tak wymagającej pracy w Chinach może być bariera językowa. Dodatkowo prowincja Guizhou, w której ulokowano teleskop, jest jednym z mniej rozwiniętych regionów kraju, co może przełożyć się na dodatkowe trudności dla naukowca i jego rodziny, która miałaby się do Chin przeprowadzić.