Szefernaker powiedziała, że sukcesywnie napływają do prezesa NFZ prośby o aneksowanie kolejnych umów.

Jak wyjaśniała, NFZ podpisuje aneksy do umów ze szpitalami, by zabezpieczyć świadczenia na danym terenie i dostęp pacjentów do nich. "Albo dyrektor oddziału wojewódzkiego NFZ ogłasza konkurs, ale jeżeli np. dochodzi do wniosku, że rozpisanie konkursu jest niemożliwe, to może też podjąć decyzję o aneksowaniu umowy, czyli przedłużeniu jej maksymalnie do 6 miesięcy" - dodała Szefernaker.

W piątek rzecznik mazowieckiego oddziału Funduszu Andrzej Troszyński poinformował, że NFZ zdecydował o przedłużeniu obowiązujących umów ze szpitalami na Mazowszu, które nie zakwalifikowały się do sieci szpitali. Jak podał w komunikacie, okres obowiązywania umów na lecznictwo szpitalne oraz rehabilitację upływa 30 września; aneksowane umowy będą obowiązywały do 31 marca 2018 r.

"W celu zapewnienia ciągłości i dostępności do świadczeń stacjonarnej opieki zdrowotnej - w tych zakresach, które nie spełniały warunków kwalifikacji do systemu podstawowego zabezpieczenia świadczeń, tzw. sieci szpitali - dyrektor mazowieckiego NFZ Filip Nowak podjął decyzję o przedłużeniu obowiązujących umów" - podał Troszyński. Zgodę na takie rozwiązanie wydał p.o. prezes NFZ Andrzej Jacyna.

Reklama

Na zgodę prezesa NFZ na przedłużenie umów czeka jeszcze kilka oddziałów.

W końcu czerwca ogłoszono, że do tzw. sieci szpitali na Mazowszu zostały zakwalifikowane 82 placówki; 32 znalazły się poza nią. Zakwalifikowanie szpitala do sieci oznacza, że będzie miał na kilka lat zagwarantowane finansowanie w ramach umowy z NFZ.

Szpitale, które nie zakwalifikowały się do sieci, będą mogły - tak jak to było dotychczas - przystąpić do konkursów świadczeń. Do konkursów mogą też przystąpić szpitale sieciowe, które będą chciały otrzymać finansowanie, np. na funkcjonowanie dodatkowych oddziałów.

Sieć szpitali zacznie funkcjonować od 1 października tego roku. Jak podawano w końcu czerwca, według szacunków NFZ poza nią znalazło się 5 proc. łóżek z placówek, które dotychczas miały kontrakty z NFZ. W sumie w sieci znalazły się 593 szpitale.

"Nie zamierzamy w najmniejszym stopniu zmniejszać liczby zamawianych świadczeń, wręcz odwrotnie - tych świadczeń będzie więcej. Wszędzie tam, gdzie te świadczenia będą konieczne, a nie są zabezpieczone przez jednostki, które są w sieci, NFZ rozpisze konkurs na realizację świadczeń. W konkursie wygrywają najlepsi i pacjenci otrzymają to, co im się należy" - mówił wtedy minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Szpitale sieciowe zostały podzielone na sześć różnych poziomów zabezpieczenia, z których najliczniejszą grupę stanowią szpitale pierwszego stopnia, czyli głównie szpitale powiatowe. O przyłączenie do sieci starały się również te szpitale, które wymogów nie spełniały. Przepisy przewidywały bowiem, że dyrektorzy oddziałów NFZ po uzyskaniu pozytywnej opinii ministra mogli dołączyć do sieci placówki niespełniające kryteriów, jeśli uznali, że są one ważne dla zabezpieczenia pacjentom dostępu do świadczeń.

Zgodnie z zapowiedziami do szpitali sieciowych ma trafić ok. 93 proc. z 33 mld zł, jakie NFZ przeznacza na lecznictwo szpitalne. Wcześniej p.o. prezesa NFZ Andrzej Jacyna informował, że w porozumieniu z Ministerstwem Finansów przygotowano zmianę planu finansowego NFZ na kwotę 2 mld 400 mln zł. "Z tej kwoty ok. 1 mld 500 mln będzie skierowane na leczenie szpitalne" - zapowiedział.

Szpitale są kwalifikowane do sieci na cztery lata, ale wykaz będzie modyfikowany, jeśli któryś szpital przestanie w całości lub częściowo spełniać kryteria kwalifikacji.

Podstawą finansowania szpitali w sieci jest ryczałt, którego wysokość wylicza się na podstawie liczby i struktury sprawozdanych w poprzednim okresie świadczeń. Dodatkowo odrębnie finansowane będą świadczenia szczególnie istotne z punktu widzenia potrzeb pacjentów, np. odbieranie porodów, udzielanie pomocy razie zawałów serca, programy lekowe, endoprotezy stawu biodrowego i kolanowego czy świadczenia związane z leczeniem onkologicznym.

W ramach konkursu ofert finansowana będzie natomiast m.in. opieka długoterminowa, rehabilitacja ambulatoryjna, a także opieka psychiatryczna. Z tego powodu do sieci nie były włączane placówki opieki psychiatrycznej.

(PAP)