Hiszpania nie stawia kwestii odzyskania Gibraltaru jako warunku w negocjacjach między Londynem a Brukselą w sprawie Brexitu - zapewnił w opublikowanym w niedzielę wywiadzie hiszpański minister spraw zagranicznych Alfonso Dastis.

"Nie jest moim życzeniem warunkowanie porozumienia między Unią Europejską a Wielką Brytanią od odzyskania (przez Hiszpanię) zwierzchności nad Gibraltarem" - powiedział Dastis konserwatywnemu dziennikowi "ABC".

Dodał, że nie chce "tworzyć zagrożenia" dla trwających negocjacji w sprawie Brexitu, poprzez stawianie warunków, które byłyby nie do przyjęcia przez rząd w Londynie.

AFP odnotowuje, że wypowiedzi ministra na ten temat mają pojednawczy charakter. Jednocześnie Dastis powiedział, że aktualna jest powtarzana co jakiś czas hiszpańska propozycja dzielonej przez Madryt i Londyn suwerenności nad Gibraltarem, dzięki czemu jego mieszkańcy mogliby mieć podwójne obywatelstwo: hiszpańskie i brytyjskie.

Brytyjska premier Theresa May na początku kwietnia oświadczyła, że Londyn nigdy nie zrzecze się Gibraltaru bez zgody samych mieszkańców. Ich liczbę szacuje się na ok. 32 tys.

Reklama

Niezależnie od pojednawczego tonu wywiadu, w mocy pozostają unijne wytyczne w sprawie Brexitu. Zgodnie z nimi, po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej żadna umowa między wspólnotą a Wielką Brytanią "nie może być stosowana na terytorium Gibraltaru bez porozumienia Zjednoczonego Królestwa z Królestwem Hiszpanii". Oznacza to, że Madryt potencjalnie mógłby zablokować brytyjskiemu terytorium zamorskiemu dostęp do wszelkich umów handlowych wynegocjowanych w przyszłości między Londynem i Brukselą.

W ubiegłorocznym referendum, w którym Brytyjczycy zadecydowali o wyjściu z UE, prawie 96 proc. głosujących w Gibraltarze opowiedziało się za pozostaniem w Unii. Decyzja o Brexicie sprawiła, że obecnie mieszkańcy brytyjskiego terytorium czują się niepewnie bez "parasola" UE w stosunkach Gibraltaru z Hiszpanią. Jednocześnie około 9 tys. hiszpańskich obywateli, których byt zależy od pracy w Gibraltarze, martwi się o nią w obawie o przyszłość stosunków Madrytu z brytyjską kolonią.

Gibraltar został zajęty przez Wielką Brytanię w trakcie wojny o sukcesję hiszpańską w 1704 roku i został formalnie przekazany pod zarząd Londynu na mocy traktatu pokojowego z Utrechtu z 1713 roku, stając się oficjalnie brytyjską kolonią w 1830 roku. Jego mieszkańcy dwukrotnie odrzucili w referendach z 1967 i 2002 roku możliwość przejścia terytorium pod hiszpańską jurysdykcję.

>>> Czytaj też: Mieszkańcy indyjskiej wioski zamordowali 7 osób. Powód? Internetowy "fake news"