Na rynkach utrzymuje się podwyższona awersja do ryzyka wywołana eskalacją napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Koreą Północną. Oba kraje kierują od kilku dni pod swoim adresem groźby. Napięcie pozostaje na razie w sferze retoryki.

W najbliższym czasie sytuację może zmienić ewentualna realizacja zapowiedzi Pjongjangu o ataku rakietowym na strategiczną bazę wojsk USA na pacyficznej wyspie Guam. Analitycy nie wykluczają, że Korea Pn. może przeprowadzić test rakietowy wymierzony w Guam. Japonia zapowiedziała w czwartek, że może w takim przypadku zestrzelić północnokoreańskie pociski.

Przed rozpoczęciem sesji kolejne spółki podały swoje wyniki.

Ponad 1 proc. zyskują akcje Thyssenkrupp. EBITDA spółki w III kw. roku podatkowego wzrósł o 29 proc. rdr do 519 mln euro wobec 502 mln konsensusu.

Reklama

Zurich Insurance zaraportował zysk netto za II kw. na poziomie 896 mln USD - tak wysokiego wyniku nie spodziewał się żaden z analityków. Kurs spółki lekko rośnie.

2 roc. traci Glencore, który w I poł. 2017 r. wypracował 6,74 mld USD skorygowanego EBITDA wobec oczekiwań 6,80 mld USD. Spółka zredukowała zadłużenie do 13,9 mld USD o 1,6 mld USD od początku roku.

Na rynku walutowym, eurodolar utrzymuje się poniżej 1,175, gdzie znalazł się we wtorek po kolejnych mocnych danych z rynku pracy USA.

USD/JPY pozostaje w okolicach 110, po spadku o 0,5 proc. w środę.

Po największym dziennym umocnieniu CHF od 2,5 roku (+1,2 proc. w środę) EUR/CHF pozostaje przy 1,133.

Końcówka tygodnia upłynie pod znakiem publikacji danych makro.

Produkcja przemysłowa we Francji spadła w czerwcu o 1,1 proc. mdm wobec oczekiwań -0,6 proc., podczas gdy miesiąc wcześniej wzrosła o 1,9 proc.

W ujęciu rok do roku produkcja przemysłowa wzrosła o 2,6 proc., po wzroście o 3,1 proc. w poprzednim miesiącu. Tu oczekiwano wzrostu o 3,1 proc.

O godz. 10.30 dane o produkcji przemysłowej za ten sam okres podadzą Brytyjczycy.

Preludium do piątkowych wskazań CPI w USA będą popołudniowe dane o inflacji producenckiej za lipiec oraz tygodniowe dane o bezrobociu (godz. 14.30).

"Dane PPI mogą zacząć odzwierciedlać deprecjację dolara, która trwa od początku roku (...). Rynek może ocenić, że rosnące ceny producenta są pierwszym sygnałem dla wzrostu CPI, co może z kolei wesprzeć dolara" - ocenili w porannym komentarzu analitycy Commerzbanku.

Rynki czekają także na wypowiedź Williama Dudleya, prezesa Fed z Nowego Yorku (godz. 16.00).

W środę wieczorem głos zabrali tymczasem Charles Evans, prezes Fed z Chicago oraz James Bullard z Fed St. Louis.

Evans ocenił, że "rozsądnym" byłoby podjęcie przez Rezerwę Federalną we wrześniu decyzji o redukcji sumy bilansowej. Dodał, że cały proces sprzedaży aktywów z portfela Fed nie powinien mieć większego wpływu na rynek.

Jego zdaniem, inflacja wzrośnie do 2-proc. celu na przestrzeni najbliższych lat, jednak ostatnio obserwowane niskie wskazania dynamiki cen mogą być powodem do obaw.

"Gospodarka ma się dobrze, jednak inflacja może mieć problem ze wzrostem do 2-proc. celu" - ocenił.

W ocenie J. Bullarda, Fed powinien się "na razie" wstrzymać z podwyżkami stóp procentowych. Jego zdaniem, Rezerwa mogła być zaskoczona niskimi wskazaniami inflacji. Ostrzegł, że przy braku wzrostu inflacji do celu Fed może stracić wiarygodność.

Bullard wyraził również opinię, że następca Janet Yellen na stanowisku prezesa FOMC powinien organizować konferencję prasową po każdym posiedzeniu Rezerwy, a nie co drugie posiedzenie, jak obecnie.

ROPA NA PLUSACH, MOCNY SPADEK ZAPASÓW W USA

Ceny ropy naftowej w czwartek z rana nieznacznie zwyżkują. W Stanach Zjednoczonych zanotowano mocny tygodniowy spadek zapasów surowca, przy nieoczekiwanym wzroście zapasów benzyny.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 49,8 USD, po zwyżce o 0,4 proc.

Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje do najwyższych poziomów od końca maja, o 0,5 proc. do 53 USD za baryłkę.

Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 6,45 mln baryłek do 475,44 mln b. Oczekiwano tymczasem spadku o 2,2 mln baryłek.

Zapasy benzyny tymczasem wzrosły najmocniej od stycznia, a po raz pierwszy od początku czerwca - o 3,42 mln b. Tu oczekiwano spadku o 1,5 mln b.

Amerykańskie rafinerie pracują tymczasem pełną parą - przerobiły w ubiegłym tygodniu średnio 17,57 mln b/d - to najwyższy wynik od 1989 r.

Popyt na wyroby ropopochodne w USA wzrósł do 21,2 mln b/d, co jest najwyższym odczytem od stycznia 2008 r.

Poniżej indeksy z godz. 9.10

Indeks Kraj Wartość (pkt.) 1D (%) 1W (%) 1M (%) 1Y (%) YTD (%)
Euro Stoxx 50 Strefa euro 3460,74 -0,22 -0,16 -0,50 14,65 5,17
DAX Niemcy 12133,60 -0,17 -0,17 -2,51 13,92 5,68
FTSE 100 W.Brytania 7440,36 -0,77 -0,46 0,95 8,36 4,17
CAC 40 Francja 5137,72 -0,16 0,14 -0,54 15,40 5,66
IBEX 35 Hiszpania 10559,00 -0,35 0,09 0,47 21,94 12,91
FTSE MIB Włochy 21822,90 -0,12 0,13 2,98 29,96 13,46

(PAP Biznes)