"PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 3,9 proc., w porównaniu z II kwartałem ub. roku. W stosunku do opublikowanego w dniu 16 sierpnia 2017 r. szybkiego szacunku produktu krajowego brutto dla II kwartału 2017 r., prezentowany obecnie szacunek nie zmienił się" - poinformował Główny Urząd Statystyczny w czwartkowym komunikacie.

Dodano, że PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) wzrósł realnie o 1,1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem, i był wyższy niż przed rokiem o 4,4 proc.

Prezes GUS Dominik Rozkrut poinformował podczas czwartkowej konferencji prasowej, że wartość dodana brutto w gospodarce narodowej wzrosła o 3,7 proc. "Mamy nieco niższą dynamikę w porównaniu z pierwszym kwartałem tego roku, jeżeli chodzi o tempo wzrostu w przemyśle - tam wartość dodana brutto wzrosła o 3,9 proc. wobec 7,2 proc. w pierwszym kwartale" - powiedział szef GUS.

Zaznaczył, że nastąpił jednak dynamiczny wzrost w sektorze budownictwa, gdzie wartość dodana brutto w drugim kwartale wzrosła o 9,8 proc. wobec 4,6 proc. w pierwszym kwartale.

Reklama

Rozkrut zwrócił uwagę na "bardzo istotny" wzrost popytu krajowego o 5,6 proc. "Tutaj istotnym elementem jest spożycie w sektorze gospodarstw domowych, które wzrosło o 4,9 proc. wobec 4,7 proc. w I kwartale tego roku. Widzimy, że w tym przypadku dynamiki rosną. Co cieszy, również mamy wyraźny wzrost akumulacji brutto o 11,5 proc." - powiedział.

Szef urzędu statystycznego wskazał również na wzrost popytu inwestycyjnego - wzrost realny nakładów na środki trwałe w gospodarce narodowej w II kwartale br. wyniósł 0,8 proc. "Wydaje się to niewiele, ale jest to pewne przełamanie tendencji dotychczas obserwowanej w poprzednich kwartałach. Można powiedzieć, że inwestycje drgnęły" - ocenił.

Dodał, że eksport jest wyższy niż przed rokiem o 2,8 proc. natomiast import wyższy o 6,1 proc., co po raz pierwszy od wielu kwartałów przełożyło się negatywnie na dynamikę PKB.

Prezes GUS zaznaczył, że biorąc pod uwagę dane o PKB wyrównane sezonowo, Polska pod względem wzrostu PKB jest na czwartym miejscu w UE za Rumunią, Łotwą i Czechami. Poinformował, że przeciętna dla UE wynosi 2,3 proc. rok do roku. "U nas ta dynamika 4,4 proc. rdr jest wyraźnie wyższa niż przeciętna dla całej UE" - dodał.

Dyrektor departamentu rachunków narodowych GUS Maria Jeznach powiedziała PAP Biznes, że po II kwartale więcej jest pozytywnych niż negatywnych sygnałów dla gospodarki. „Nie należy się martwić tym, że w II kwartale tempo wzrostu PKB minimalnie zwolniło. Zmienia się struktura tego wzrostu. (…) Jest więcej sygnałów pozytywnych dla gospodarki niż negatywnych” – powiedziała. Wśród negatywnych tendencji Jeznach wymieniła spadek tempa wzrostu w przemyśle przetwórczym, zaś wśród kategorii z pozytywnymi tendencjami wskazała m.in. na sektor budowlany i sektor instytucji finansowych.

Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział w czwartek dziennikarzom, że założona w budżecie prognoza wzrostu PKB w 2017 r. o 3,6 proc. zostanie znacząco przekroczona, a 4 proc. jest "spokojnie do osiągnięcia". Jego zdaniem dynamika inwestycji w 2017 r. wyniesie ok. 4 proc.

"Trend inwestycji jest pozytywny, a silne odbicie inwestycji zobaczymy prawdopodobnie w drugiej połowie roku. Całoroczne tempo powinno się ukształtować w okolicach 4 proc., czyli tak, jak planowaliśmy w ustawie budżetowej" - powiedział. W dalszej części roku maleć ma zaś dynamika konsumpcji.

"Wzrost konsumpcji jest oczywiście związany z programem 500+ i jego efekt będzie malał w II połowie roku. Będzie on zastępowany przez bodziec inwestycyjny - może nie widać tego jeszcze bezpośrednio w inwestycjach, ale widać to w bardzo silnym popycie na pracę oraz w wielu branżach, szczególnie budowlano-montażowej" - powiedział wiceminister.

Zgodnie z danymi GUS niewyrównanymi sezonowo, w II kw. 2017 r. wzrost popytu krajowego, w skali roku, wyniósł 5,6 proc. i był wyższy od notowanego w I kwartale 2017 r. (wzrost o 4,1 proc.).

Wyjaśniono, że wpłynął na to wyższy niż w I kw. 2017 r. wzrost spożycia ogółem, który wyniósł 4,3 proc. (wobec 3,9 proc. w I kwartale 2017 r.) oraz wzrost akumulacji brutto o 11,5 proc. (wobec 5,2 proc. w I kwartale 2017 r.).

"Spożycie w sektorze gospodarstw domowych wzrosło w tempie 4,9 proc. i było wyższe niż w I kwartale 2017 r. (wzrost o 4,7 proc.). Na dodatnie tempo wzrostu akumulacji brutto w II kwartale br. wpłynął znaczny wzrost rzeczowych środków obrotowych i, notowany po raz pierwszy od IV kw. 2015 r., wzrost nakładów brutto na środki trwałe o 0,8 proc." - zaznaczono w komunikacie.

GUS podał, że wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł +5,4 pkt. proc. (wobec +3,9 pkt. proc. w I kwartale 2017 r.). Według GUS złożył się na to pozytywny wpływ spożycia ogółem, który wyniósł +3,4 pkt. proc. (wobec +3,2 pkt. proc. w I kwartale 2017 r.), z tego wpływ spożycia w sektorze gospodarstw domowych +2,9 pkt. proc. oraz spożycia publicznego +0,5 pkt. proc. (odpowiednio w I kwartale 2017 r.: +3,0 pkt. proc. i +0,2 pkt. proc.).

Zgodnie z komunikatem w II kw. wpływ popytu inwestycyjnego na wzrost PKB był dodatni (wobec neutralnego wpływu w I kwartale 2017 r.) co, przy pozytywnym wpływie przyrostu rzeczowych środków obrotowych (+1,9 pkt. proc.), przełożyło się na pozytywny wpływ akumulacji brutto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł +2,0 pkt. proc. (wobec +0,7 pkt. proc. w I kwartale 2017 r.). Dodano, że w II kwartale br. zanotowano negatywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł -1,5 pkt. proc. wobec +0,1 pkt. proc. w I kwartale 2017 r.

>>> Czytaj też: Rząd planuje inwestycje z dużym rozmachem. MON, drogi i Zalew Wiślany