John Baird, wiceprezes ds. zintegrowanych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej na Polskę Raytheon Defense Systems podkreślił, że jeszcze w tym miesiącu zostanie przygotowany pakiet dotyczący transferu technologii.

Zgodnie z porozumieniem zawartym w lipcu br. kontrakt na zestawy Patriot ma zostać podzielony na dwie fazy. Baird zapowiedział, że także offset ma zostać podzielony na dwie części; trwają prace nad listami intencyjnymi, część z nich została już uzgodniona i podpisana.

"Jesteśmy gotowi dokonać największego transferu, na jaki pozwoli amerykańskie prawo" – zapewnił. Za podstawowy cel offsetu Baird uznał tworzenie w Polsce samowystarczalności w utrzymaniu systemu. Podkreślił, że Raytheon zamierza przekazać nie tylko technologie, ale i zdolności, które pozwolą polskiemu przemysłowi z tych technologii korzystać. Offset ma objąć także wiedzę, jak zarządzać dużymi programami zbrojeniowymi, która, jak powiedział, będzie przydatna Polskiej Grupie Zbrojeniowej w innych przedsięwzięciach.

Przedstawiciele Raytheona zwracali uwagę na korzyści, jakie daje wybór konfiguracji zestawów Patriot uzupełnionych niskokosztowym pociskiem SkyCeptor, opracowywanym wspólnie przez USA i Izrael: Umożliwia ona znacznie większy transfer technologii niż w przypadku samych USA, gdzie ograniczenia są ostrzejsze.

Reklama

Do technologii, których transferu nie może zaoferować, Raytheon zaliczył algorytmy, kody źródłowe, głowicę naprowadzającą i wieloimpulsowe silniki rakietowe zwiększające prędkość pocisku tuż przed uderzeniem w cel.

Baird poinformował, że Raytheon jako offsetodawca wystąpi także w imieniu koncernu Northrop Grumman, dostawcy zażądanego przez Polskę systemu zarządzania polem walki, trwają natomiast rozmowy z firmą Lockheeed Martin, producentem głównych pocisków zestawów Patriot.

Zgodnie z memorandum podpisanym na początku lipca rząd USA zgadza się na sprzedaż Polsce baterii obrony powietrznej Patriot w najnowocześniejszej konfiguracji, jakiej mają używać wojska lądowe Stanów Zjednoczonych.

Dodał, że chodzi o zintegrowanie baterii z sieciocentrycznym systemem zarządzania polem walki IBCS i nowym dookólnym radarem opartym na technologii azotku galu (dotychczas zestawy Patriot są wyposażone w radar sektorowy, o ograniczonym polu widzenia).

Memorandum intencji dotyczące zamiarów Departamentu Obrony USA w sprawie systemu Patriot dla Polski przewiduje, że w pierwszej fazie wojska lądowe USA przedstawią Polsce ofertę dotyczącej czterech jednostek ogniowych (tj. dwóch baterii z 12 wyrzutniami) uzbrojonych w pociski Lockheed Martin PAC-3 MSE i wyposażonych w IBCS. Zestawy mają być wyposażone w obecnie dostępny sektorowy radar, a USA "nie są w stanie dostarczyć bieżących radarów w celu wypożyczenia lub późniejszego odkupu". Dostawy mają się rozpocząć w roku 2022, osiągnięcie zdolności operacyjnej przewidziano na rok 2023.

Umowa dotycząca pierwszej fazy miałaby zostać zawarta do końca bieżącego roku.

W kolejnej fazie USA mają kontynuować integrację pocisków SkyCeptor, nowego radaru i polskich sensorów. Oferta w tej fazie ma zostać przedstawiona pod koniec roku 2018

Modernizacja obrony powietrznej to jeden z priorytetów wieloletniego planu rozwoju sił zbrojnych. System ma być mobilny i umożliwić obronę wybranych obszarów - ważnych obiektów, zgrupowań wojsk i kontyngentów za granicą. Wisła - system średniego zasięgu zdolny zwalczać rakiety balistyczne - to jedna z części planowanego systemu obrony powietrznej kraju

O wyborze zestawów Patriot do rozmów między rządami Polski i USA koalicja PO-PSL zdecydowała w kwietniu 2015 r., poinformował o nim prezydent Bronisław Komorowski

We wrześniu ub. roku Macierewicz poinformował o decyzji wystosowania zapytania ofertowego. Przedstawiciele firmy Raytheon - producenta systemu Patriot - zapewnili, że rząd USA zgadza się na włączenie w polski system będącego w opracowaniu pocisku SkyCeptor - zmodyfikowanego pocisku Stunner, opracowanego w kooperacji izraelsko-amerykańskiej, mającego być tańszym uzupełnieniem dla pocisków GEM-T oraz PAC-3 i PAC-3MSE.

W marcu br. wystosowano zmodyfikowane zapytanie ofertowe, szef MON poinformował, że system wprowadzony w ramach programu Wisła ma kosztować nie więcej niż 30 mld zł.

>>> Czytaj też: Ekspert ostrzega: Bomba wodorowa ma wielokrotnie większą siłę wybuchu od atomowej