Lider PO Grzegorz Schetyna zadeklarował w środę chęć współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą w sprawie projektów ustaw o KRS i SN. Jak mówił, ze strony prezydenta padła gwarancja "jakości" tych projektów i późniejszych prac nad nimi w Sejmie. Według PO, Duda miał też sugerować możliwość kolejnych wet.

Prezydent Andrzej Duda spotyka się w środę z przedstawicielami klubów parlamentarnych na temat projektowanych w jego kancelarii nowych rozwiązań dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Gośćmi Pałacu Prezydenckiego byli po południu m.in. politycy Platformy: szef partii Grzegorz Schetyna, przewodniczący klubu PO Sławomir Neumann i b. minister sprawiedliwości Borys Budka.

Schetyna poinformował dziennikarzy po spotkaniu, że prezydent ma około 24-25 września przedstawić założenia projektów ustaw o KRS i SN. "Jesteśmy gotowi do pracy nad nimi i przekonywaliśmy pana prezydenta, żeby te projekty były szeroko konsultowane, nie tylko z klubami parlamentarnymi, ale także ze środowiskiem sędziowskim. Ważne jest, żebyśmy wspólnie mogli zbudować przekonanie, że chcemy i pracujemy nad usprawnieniem systemu sądowniczego w Polsce" - podkreślił szef PO.

Przekonywał, że Platformie zależy na tym, by ustrój sądów był coraz lepszy, także bliższy i bardziej przyjazny obywatelom. "Deklarujemy współpracę; jesteśmy otwarci na rozmowy i na te projekty, ale też bardzo wyraźnie mówiliśmy - to nie może być tak, że ulegnie zmianie tylko filozofia, czy tylko te twarde zapisy, które dawały tak ogromną władzę ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu. Nie wierzymy i nie zaakceptujemy takiego scenariusza i takich możliwości, w których te same uprawnienia będzie miał prezydent" - zaznaczył Schetyna.

Rozmowa z Dudą - według jego relacji - dotyczyła m.in. sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz roli jej szefa Stanisława Piotrowicza (PiS). Jak mówił, bierze pod uwagę, że prezydenckie projekty mogą "ulec poważnej zmianie" w trakcie prac parlamentarnych, m.in. w tej komisji. "Usłyszeliśmy wtedy, że pan prezydent Andrzej Duda gwarantuje jakość tego procesu i tych projektów. Jeżeli praca legislacyjna pójdzie w stronę, z jaką mieliśmy do czynienia przy ostatnich projektach, które zakończyły się wetem, jest w stanie później także zawetować te ustawy" - powiedział lider PO.

Reklama

Powtórzył, że sądy muszą być niezależne od władzy ustawodawczej i wykonawczej - premiera i prezydenta.

Borys Budka, wiceszef PO i b. minister sprawiedliwości przekonywał, że dla Platformy najważniejsze jest usprawnienie wymiaru sprawiedliwości, a nie kwestie kadrowe, na których - jego zdaniem - w swych reformach skupiało się Prawo i Sprawiedliwość. "Jako dobrą monetę przyjęliśmy słowa wypowiedziane przez pana prezydenta, że rozumie i widzi, że projekty proponowane przez prokuratora generalnego były niezgodne z konstytucją, i nie dopuści do tego, by po raz kolejny minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro próbował, niezgodnie z konstytucją, zawłaszczać kolejne elementy władzy w Polsce" - mówił z kolei b. minister sprawiedliwości, wiceszef PO Borys Budka.

Według polityków Platformy Andrzej Duda nie ujawnił w środę żadnych szczegółów projektowanych regulacji dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. "Prezydent opierał się na dużych ogólnikach, obiecał, że ten dokument wpłynie do tych konsultacji, natomiast nie wiedział, czy przedstawi projekt ustawy już prosto do Sejmu, czy - zgodnie z naszą prośbą i sugestią - jednak będą konsultacje publiczne" - powiedział Budka.

Pod koniec lipca prezydent zawetował dwie ustawy: nowelizację ustawy o KRS oraz nową ustawę o Sądzie Najwyższym. Zapowiedział jednocześnie, że w ciągu dwóch miesięcy w jego kancelarii powstaną nowe propozycje tych regulacji. Jednym z podnoszonych przez Dudę zarzutów dotyczył niezgodności nowo uchwalonego prawa z konstytucją.

W środę z prezydentem spotkali się też posłowie PiS, Kukiz'15, Nowoczesnej i PSL.