Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz przebywał w środę z wizytą we Francji. Tematem rozmowy z min. Parly były - jak informował wcześniej wiceszef MON Michał Dworczyk - plany zakupów francuskiego uzbrojenia dla polskich sił zbrojnych, zwłaszcza okrętów podwodnych.

"Chcemy ten kontrakt zawrzeć jak najszybciej, a najlepiej jeszcze w tym roku” – powiedział minister Macierewicz w rozmowie z PAP odnosząc się do umowy dotyczącej okrętów podwodnych. "Na pewno siłą oferty francuskiej jest integracja rakiet manewrujących z okrętem podwodnym i to w ramach jednego kontraktu” - dodał minister.

Szef MON zauważył, że są szczegóły, które muszą być dopracowane. Nigdy nie przeprowadzono np. testu integrującego rakiety z okrętem. Wykonano tylko testy na platformie, co nie odzwierciedla dokładnie warunków panujących na okręcie podwodnym.

"Prace są jednak bardzo zaawansowane, co stwarza szansę na zakup, który byłby dla Polski bardzo korzystny” – dodał Macierewicz.

Jak powiedział szef MON rozmowa dotyczyła także stosunków gospodarczych, zwłaszcza w dziedzinie przemysłu zbrojeniowego. MON rozważa też współpracę ze Szwecją i z Niemcami.

Reklama

Strona francuska interesuje się polskimi programami modernizacji technicznej armii, w tym – obrony powietrznej i wyposażenia Marynarki Wojennej w nowe okręty podwodne. "Jest gotowa rozmawiać o łodziach podwodnych zintegrowanych z pociskami manewrującymi, co dokładnie odpowiada polskim zapotrzebowaniom " – podkreślił minister.

Przed spotkaniem z minister Parly, Antoni Macierewicz obejrzał ośrodek MBDA, europejskiego koncernu zbrojeniowego, specjalizującego się w produkcji broni rakietowej. Jest on w stanie dostarczyć kompletny system uzbrojenia dla okrętów podwodnych.

"Bardzo duże wrażenie zrobiła dzisiaj na mnie prezentacja przedstawiona w MBDA a także otwartość pani minister na współdziałanie Polski i Francji. Florence Parly jest zaangażowana, w to, żeby te relacje były jak najlepsze” – powiedział Macierewicz w rozmowie z PAP.

Według ministra rozmowy były korzystne zarówno dla Polski, jak i dla Francji. Dodał, że "Polska jest gotowa przejść nad różnymi kwestiami do porządku dziennego, choć nie jest to łatwe”.

Szef MON powiedział, że jego rozmowa dotyczyła też bezpieczeństwa europejskiego, wspólnych relacji polsko – francuskich w ramach NATO, kwestii dowództwa międzynarodowego w Elblągu, w tym ewentualności uczestnictwa Francji w tym dowództwie oraz dalszej dyskusji na temat stałej strukturalnej obrony Europy.

Minister Macierewicz podkreślił konieczność ukształtowania wspólnej obrony europejskiej tak, aby była ona również otwarta na obronę i współpracę z takimi państwami jak Gruzja, Mołdawia i przede wszystkim Ukraina.

"My bardziej odczuwamy zagrożenie ze wschodu, Francja bardziej odczuwa zagrożenie terrorystyczne” - podkreślił Macierewicz.

Szef MON został przyjęty przez Florence Parly w dawnym gabinecie prezydenta de Gaulle’a, co miało dla niego – jak powiedział - wartość symboliczną. "Umówiliśmy się z panią minister na kolejne spotkanie, by kontynuować nasze rozmowy” – powiedział Macierewicz.

Dworczyk: W najbliższych miesiącach decyzja

W najbliższych miesiącach poznamy decyzję polskiego rządu w sprawie zakupu okrętów podwodnych - oświadczył w czwartek wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk.

Wiceminister Dworczyk pytany w TVP info, czy Polska kupi od Francji podwodne okręty odpowiedział: "wczorajsze spotkanie ministra Antoniego Macierewicza jest kolejnym dowodem na to, że opowieści totalnej opozycji, że Polska jest krajem izolowanym, że mamy jakieś problemy w relacjach z Francją, są absolutnie nic nie warte. Spółki, koncerny francuskie uczestniczą w kolejnych przetargach organizowanych przez polskie siły zbrojne".

Jak mówił w kwestii pozyskania okrętów podwodnych cały czas aktualne są oferty szwedzka, francuska, niemiecka. "We właściwy czasie zapadną decyzje. Jestem przekonany, że w najbliższych miesiącach poznamy decyzję rządu, co do zakupu okrętów podwodnych" - dodał wiceszef MON.

Dworczyk pytany był także o informacje portalu Onet ws. zakupu karabinków Grot dla polskiej armii. W czwartek Onet powołując się na nieoficjalne źródła poinformował, że umowa obejmuje na razie tylko tysiąc sztuk. Sprzęt nie przeszedł jeszcze testów wojskowych, a fabryka, która ma go produkować dopiero unowocześnia linię produkcyjną.

"To jest rzeczywiście niebywałe, że niektórzy politycy opozycji potrafią każdą nawet najbardziej absurdalną tezę wykorzystać, żeby zaatakować MON, polskie siły zbrojne. Bardzo przykre jest to, że instrumentalnie wykorzystywane są różnego rodzaju wycieczki i ataki polityczne do osiągania bieżących celów politycznych" - zaznaczył Dworczyk.

"Ci politycy do niedawna jeszcze byli odpowiedzialni za zakupy dla polskich sił zbrojnych i powinni się wypowiadać z większą odpowiedzialnością. Bo trzeba pamiętać o jednym: tego rodzaju wypowiedzi prowadzą do podważenia zaufania do jednej z najważniejszych instytucji państwa polskiego czyli sił zbrojnych" - powiedział Dworczyk.

Dodał, że karabinki Grot mają innowacyjną konstrukcją i są pierwszą od 1938 r. w pełni polską konstrukcją. "Rzeczywiście 53 tys. zostało zakupionych, do końca 2019 r. trafią do polskich sił zbrojnych, pierwsze 1000 sztuk trafi do polskich sił zbrojnych w tym roku" - zaznaczył wiceminister.

Umowę na dostawę 53 tys. karabinków Grot 5,56 mm podpisano na targach zbrojeniowych w Kielcach. 1000 sztuk nowej broni zostanie dostarczonych jeszcze w tym roku. Wartość kontraktu to ok. 500 mln zł, dostawy mają się zakończyć w roku 2020. Broń trafi do Wojsk Obrony Terytorialnej i wojsk operacyjnych.

Umowę na dostawę karabinków Grot C 16 FB-M1 zawarto między Polską Grupą Zbrojeniową SA, w skład, której wchodzi Fabryka Broni "Łucznik", a Jednostką Wojskową NIL, jako gestorem, czyli zamawiającym. Pierwsza partia ok. tysiąca karabinków ma trafić na wyposażenie Wojsk Obrony Terytorialnej jeszcze w tym roku.

Rodzina karabinków znanych dotychczas pod skrótem MSBS otrzymała wspólną nazwę Grot upamiętniającą, która ma upamiętniać gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota” - komendanta głównego Związku Walki Zbrojnej i AK, jednego z twórców podziemia niepodległościowego w czasie II wojny światowej, żołnierza 1939 r., legionistę.

>>> Czytaj też: Bloomberg ostrzega: Ostatnia propozycja Putina ws. Ukrainy to koń trojański. Oto dowód