„Głównodowodzący Sił Zbrojnych Białorusi pojawi się podczas aktywnej fazy manewrów Zapad-2017 na terenie jednego z białoruskich poligonów” – powiedziała w piątek agencji BiełTA rzeczniczka prasowa Alaksandra Łukaszenki Natalia Ejsmant. Dodała, że dokładna data i miejsce zostaną ogłoszone w późniejszym terminie.

Aktywna faza manewrów będzie się odbywać w dniach 17-19 września.

O tym, że planowana jest wspólna wizyta dwóch prezydentów – Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki na jednym z rosyjskich poligonów informował na początku września rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

W piątek rano rosyjski dziennik „Kommiersant” podał nieoficjalną informację, że białoruski prezydent jednak zmienił plany i nie wybierze się w czasie ćwiczeń do Rosji.

Reklama

Ejsmant mówiła, że „przed manewrami strony konsultowały się w różnych sprawach, w tym w sprawie możliwych scenariuszy udziału prezydentów”. „Od początku jednak planowaliśmy, że Alaksandr Łukaszenka będzie obecny właśnie na terytorium Białorusi. Oficjalnego zaproszenia z Moskwy nie było” – stwierdziła. Dodała, że główna część manewrów odbywa się w tym roku na Białorusi, a pozostałe epizody „mają charakter drugoplanowy”.

Prezydent Putin, jak powiedziała Ejsmant, został zaproszony na Białoruś, jednak odpowiedzi dotąd nie otrzymano.

Informacje „Kommiersanta” rzeczniczka określiła jako „insynuacje”.

Kreml poinformował w piątek, że Putin zamierza odwiedzić poligon w obwodzie leningradzkim w Rosji 18 września.

Manewry Zapad-2017 odbywają się w dniach 14-20 na Białorusi i w Rosji. Według oficjalnych informacji Mińska i Moskwy ma w nich wziąć udział 12 700 żołnierzy i 700 jednostek sprzętu z obu krajów. Niemiecki rząd szacował, że Rosja planuje wysłać na manewry ponad 100 tys. żołnierzy.

Na terenie Białorusi miejscem manewrów są poligony Borysowski, Domanowski, Różański, Lepielski, Osipowiczowski, Loswido, a także dwa miejsca na terenie obwodu witebskiego – w okolicach miejscowości Dretuń i Głębokie.

W Rosji żołnierze mają ćwiczyć na poligonach w obwodach: kaliningradzkim (graniczącym z Polską), leningradzkim i pskowskim (poligony: Łużskij, Strugi Krasnyje i Prawdinskij).

Mimo zapewnień Mińska i Moskwy, że scenariusz ćwiczeń jest czysto obronny, wywołują one duże zaniepokojenie wśród sąsiadów Białorusi, zwłaszcza na Ukrainie, która w 2014 r. padła ofiarą rosyjskiej agresji.

Swoje obawy w związku z ćwiczeniami wyrażały także m.in. Litwa i Polska. NATO zapowiedziało, że będzie się im „uważnie przyglądać”.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)