„W razie rozmieszczenia misji pokojowej (w Donbasie) byłaby ona odpowiedzialna za to terytorium zamiast rosyjskiej armii, która je okupuje” - powiedział Volker w sobotę w Kijowie.

Zdaniem amerykańskiego dyplomaty, misja pokojowa ONZ pozwoliłaby na zapewnienie bezpieczeństwa osobom, które żyją na ogarniętych przez konflikt ziemiach i „dostęp do nich dla władz Ukrainy”, co z kolei umożliwiałoby przeprowadzenie tam wyborów do władz lokalnych, przewidzianych mińskimi porozumieniami w sprawie Donbasu.

Volker ocenił, że rosyjska propozycja rozmieszczenia sił pokojowych tylko na linii rozdziału między ukraińskimi siłami rządowymi a separatystami jest niepokojąca.

„Obawiam się, że warunki mandatu, które przedstawiła Rosja, pogłębią jedynie podziały na Ukrainie. Ich (Rosjan) zdaniem misja (ONZ) powinna znajdować się na linii rozdziału, a nie na całym terytorium (Donbasu) i będzie chroniła członków misji OBWE, ale nie mieszkańców, oraz nie będzie miała dostępu do granicy rosyjsko-ukraińskiej” - zaznaczył.

Reklama

Wysłannik USA podkreślił jednocześnie, że rosyjska inicjatywa rezolucji ONZ w sprawie Donbasu otwiera możliwości do dialogu na ten temat. „Mam nadzieję, że dogadamy się co do idei prawdziwej misji pokojowej, która skupi się na bezpieczeństwie całego terytorium, pozwoli kontrolować ukraińską część ukraińsko-rosyjskiej granicy i prowadzić monitoring ciężkiego uzbrojenia” - powiedział.

Volker poinformował, że w październiku spotka się z doradcą prezydenta Rosji Władimira Putina, Władisławem Surkowem. Przypomniał, że był już na linii frontu po stronie sił ukraińskich i wyraził nadzieję, że uda mu się trafić także na tereny zajęte przez separatystów.

„Mam nadzieję, że będę na okupowanych terytoriach i mam nadzieję, że kiedyś suwerenność Ukrainy nad tym terytorium będzie odnowiona” - oświadczył amerykański dyplomata.

O rozmieszczeniu misji ONZ na Ukrainie będzie rozmawiał w nadchodzącym tygodniu w Nowym Jorku prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Ma on zamiar podjąć ten temat na 72. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych m.in. podczas czwartkowej rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)