Według nich, nikt nie głosował przeciwko tej decyzji. Przewodniczący CSU i zarazem premier krajowy Bawarii Horst Seehofer oświadczył na posiedzeniu, że nie uważa ewentualnego wyjścia ze wspólnej chadeckiej frakcji za krok właściwy.

Zarząd CSU zastrzegł jednocześnie, że podejmie rozmowy sondażowe z potencjalnymi partnerami koalicyjnymi dopiero po wyjaśnieniu wspólnie z CDU, jaki ma być przyszły kurs chadecji. Należy uzyskać jasność co do centralnych punktów politycznych zanim rozpocznie się sondowanie z innymi, ale chodzi tu o wiele więcej niż o żądany przez CSU limit liczby przyjmowanych uchodźców - zaznaczono.

Istniejąca nieprzerwanie od powstania powojennego parlamentu Niemiec w 1949 roku wspólna frakcja CDU i CSU w Bundestagu musi być odnawiana na początku każdej jego kolejnej kadencji. W niedzielnych wyborach CSU uzyskała w Bawarii tylko 38.8 proc. głosów w porównaniu z 49,3 proc. w 2013 roku, ale zdołała zdobyć mandaty bezpośrednie we wszystkich 46 tamtejszych okręgach wyborczych.