Sessions powiedział, że kampusy uniwersyteckie stają się miejscem zdominowanym przez ideę politycznej poprawności.

Zapowiedział także, że jego resort będzie „egzekwował prawo federalne, by bronić wolności wypowiedzi oraz możliwości swobodnej ekspresji studentów”. Ministerstwo sprawiedliwości ma przedstawić w tym tygodniu swoje stanowisko w toczącej się sprawie sądowej dotyczącej wolności słowa na kampusach.

Minister dodał, iż jego resort w nadchodzących tygodniach i miesiącach ma zamiar składać więcej takich "oświadczeń" w sprawach z zakresu wolności słowa.

Prawo daje prokuratorowi generalnemu możliwość uczestniczenia i reprezentowania interesu Stanów Zjednoczonych we wszystkich toczących się sprawach przed sądami federalnymi.

Reklama

Studenci Uniwersytetu Georgetown narzekali, że nie mogą wejść do audytorium i posłuchać wystąpienia prokuratora generalnego w USA ze względu na restrykcyjnie przestrzeganą listę zaproszonych gości, która została przygotowana przez władze uczelni. Na początku wystąpienia audytorium było zapełnione jedynie w połowie.

Przed wystąpieniem ministra sprawiedliwości przedstawiciele wydziału prawa rozpowszechniali list potępiający "hipokryzję prokuratora generalnego Sessionsa mówiącego o wolności słowa". Na zewnątrz audytorium zebrało się około 100 osób trzymających transparenty "Nienawiść nie jest wolnością słowa" oraz "Sessions boi się pytań".

Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)