Według Urdala Pokojową Nagrodę Nobla, której laureat zostanie ogłoszony 6 października w Oslo, powinni otrzymać szef irańskiego MSZ Mohammad Dżawad Zarif oraz szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini za wkład w porozumienie nuklearne Iranu ze światowymi mocarstwami.

"Osiągnięcie Mogherini było nie tylko przełomem w konkretnej sprawie, ale także pierwszym przypadkiem rozwiązania poważnego konfliktu za pośrednictwem UE, gdyż stanowisko wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i bezpieczeństwa zostało utworzone w 2009 roku" - podkreśla Urdal. Jak przypomina, to właśnie Mohammad Dżawad Zarif oraz Federica Mogherini ogłosili 14 lipca 2015 roku w Wiedniu zakończenie negocjacji w sprawie irańskiego programu atomowego.

Na drugim miejscu swojej listy ekspert umieścił Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) oraz samego wysokiego komisarza Filippo Grandiego. "Uchodźcy potrzebują swojego głosu na świecie" - argumentuje dyrektor PRIO, podkreślając, że UNHCR wykazuje się polityczną niezależnością i uporem w egzekwowaniu praw potrzebujących. UNHCR otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla dwukrotnie - w 1954 roku oraz 1981 roku. "Należy ponownie uznać, że to silny i realny kandydat" - uważa Henrik Urdal.

Trzecim mocnym kandydatem norweskiego eksperta jest turecki świecki i niezależny od władz dziennik "Cumhuriyet" oraz jego były redaktor naczelny Can Dundar. "Nobel dla nich byłoby wsparciem dla wolności prasy i społeczeństwa obywatelskiego w Turcji" - uważa Urdal.

Reklama

Na czwartej pozycji wśród potencjalnych noblistów ekspert wymienia Wspólnotę Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS), a na piątej - syryjską organizację obrony cywilnej Białe Hełmy oraz jej szefa Raeda Saleha.

Norweski Instytut Badań nad Pokojem (PRIO) nie ma związków z przyznającym Pokojową Nagrodę Nobla Norweskim Komitetem Noblowskim. W poprzednich latach PRIO udało się jednak przewidzieć wśród swoich faworytów niektórych przyszłych noblistów.

W tym roku do Pokojowej Nagrody Nobla zgłoszono 318 osób lub organizacji. Wśród nich - jak poinformował w lutym rektor warszawskiej Wyższej Szkoły Promocji prof. Adam Grzegorczyk, który wysłał wniosek do Norweskiego Komitetu Noblowskiego - jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.