W piątek "Rzeczpospolita" podała, że nowym, najbardziej prawdopodobnym terminem wyborów samorządowych jest 4 lub 18 listopada. Temat pojawił się na spotkaniu posłów PiS z Jarosławem Kaczyńskim, które odbyło się w tym tygodniu.

Karczewski pytany w piątek w TVP Info o kwestię zmiany terminu wyborów samorządowych, zaznaczył, że na ten temat rozpoczyna się dyskusja.

Zmiana terminy wyborów samorządowych oznacza konieczność nowelizacji kodeksu wyborczego. Zgodnie z obecnym stanem prawnym, wybory muszą zostać zorganizowane 11 listopada. O swoich zastrzeżeniach dotyczących łączenia tych wydarzeń informowała już wcześniej Państwowa Komisja Wyborcza.

"Ja przyłączam się do tych zdań, że termin 11 listopada nie jest dobry, trzeba byłoby zmienić ustawę (Kodeks wyborczy) i myślę, że do tego dojdziemy" - oświadczył Karczewski.

Reklama

Dopytywany, co jest bardziej prawdopodobne - skrócenie, czy wydłużenie kadencji samorządów, Karczewski stwierdził, że "samorządowcy byliby niezadowoleni, gdyby skrócono ich kadencję, więc pewnie (bardziej prawdopodobne jest) nieznaczne wydłużenie kadencji, może tydzień, dwa - na ten temat trzeba porozmawiać".

Według "Rzeczpospolitej", prezes PiS miał zapowiedzieć, że wybory - które teraz przypadają 11 listopada 2018 roku - odbędą się z niewielką korektą daty, tydzień wcześniej lub później. "Prezes Kaczyński stwierdził, że 100-lecie niepodległości nie może dzielić Polaków" - powiedział "Rz" polityk uczestniczący w spotkaniu.(PAP)