Prezes NBP zaznaczył, że spodziewa się, że stopy procentowe zostaną niezmienione do końca 2018 r., ale zastrzegł, że nie jest to deklaracja RPP, ale jest to jego "prywatne oczekiwanie".

"Do końca 2018 r. nie widzę powodów, że przy tych danych, które są w tej chwili (...) to przypuszczam, że te stopy nie ulegną zmianie. Ale to nie musi być zdanie wszystkich członków Rady" - dodał.

Inflacja, po ostatnim wzroście spadnie w okolice 1,5 proc., a potem znowu lekko wzrośnie - mówił w środę Adam Glapiński.

Glapiński był pytany, na ile ostatnie dane miesięczne z polskiej gospodarki o inflacji i dynamice płac zmieniają ocenę Rady dotyczącą perspektyw polityki pieniężnej.

Reklama

"Inflacja jest nieznacznie wyższa niż przewidywaliśmy. Zakładamy że w najbliższym okresie obniży się, w całym okresie, który bierzemy pod uwagę będzie wyglądać tak, jak to przewidywaliśmy, czyli, że inflacja nie ulegnie przyspieszeniu. Podobnie, w strefie euro inflacja cały czas będzie bardzo niska w przedziale od 1,5 do 2 proc.(...). Zarówno otoczenie zewnętrzne, jak i krajowa sytuacja będą ustabilizowane" - powiedział szef NBP.

Dodał, że spodziewa się w kolejnych miesiącach, najbliższych kwartałach spadku inflacji w Polsce w okolice 1,5 proc., a potem znów lekkiego wzrostu.

„Podejrzewam, że w przyszłym roku ten wzrost (PKB – PAP) będzie niższy niż w tym, ale nadal bardzo przyzwoity, bliski tempa naturalnego, czyli miedzy 3,5-4 proc." - powiedział Adam Glapiński.

>>> Czytaj też: Dług publiczny Francji może niedługo sięgnąć nawet 100 proc. PKB